Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciemność, widzę ciemność

Katarzyna Ponikowska
W tle fragment Szpitalnej, gdzie latarnie jeszcze się nie zapaliły
W tle fragment Szpitalnej, gdzie latarnie jeszcze się nie zapaliły Katarzyna Ponikowska
Olkusz. Mieszkańcy alarmują, że na części ulic panują egipskie ciemności, choć na innych latarnie świecą. Jak się okazuje, rozregulowane są zegary automatycznie sterujące włączeniem oświetlenia

Mieszkańcy Olkusza - ci z ulic po wschodniej stronie miasta - zaalarmowali naszą redakcję, że latarnie wieczorem zapalają się, gdy jest już od dawna zupełnie ciemno. Rano gasną też zbyt wcześnie.

- W tych godzinach jest najwięcej ludzi na ulicach. Trzeba wracać do domów w całkowitych ciemnościach - narzeka Julia Nawara z os. Pakuska.

Ścisłe centrum oświetlone

Postanowiliśmy sprawdzić działanie latarni. W sobotę (w tym dniu zachód słońca był o godz. 17.47) idąc w kierunku centrum widzimy z daleka, że na wiadukcie przy ul. 29 Listopada o 17.30 już palą się latarnie. Jest ponuro, ale nadal widno. Przed godz. 18 robi się coraz ciemniej. O 17.59 zapalają się lampy na ul. Kazimierza Wielkiego, a o 18.04 - na ul. Kościuszki, przy Rynku i na ul. Szpitalnej (ale tylko na fragmencie od Domu Kultury w kierunku ul. Mickiewicza). Oświetlone są ulice w centrum miasta.

Dopiero o godz. 18.22 włącza się lampy na drugim fragmencie ul. Szpitalnej, Świętokrzyskiej i Krakowskim Przedmieściu. Wokół jest już zupełnie ciemno. Do tego czasu ulice oświetlają tylko światła aut.

Najgorsza sytuacja panuje jednak na os. Pakuska. Tu mimo ciemności latarnie zapalają się dopiero o 18.29, czyli godzinę po zaświeceniu się na wiadukcie. W niedzielę rano lampy na ul. Biema i Legionów Polskich zgasły już o godz. 6.24, a jeszcze było ciemno (wschód słońca był o 7.04).

Radny Tomasz Zaborowski, który na co dzień pracuje w Zakładach Górniczo-Hutniczych „Bolesław” sprawą latarni ulicznych na os. Pakuska zainteresował się już miesiąc temu.

-Wstaję ok. godz. 4.50 i już się nie świeciły, a widno zaczynało się wtedy robić ok. 5.45 - wspomina Zaborowski. Sprawę zgłosił na sesji rady miasta. Następnego dnia lampy paliły się tak jak należy. Teraz znów problem wrócił.

Jak udało nam się dowiedzieć, zegary sterujące oświetleniem ulicznym w gminie Olkusz w połowie 2014 r. zostały ustawione w następujący sposób: powinny gasnąć 20 minut przed wschodem słońca i zapalać się 20 minut po zachodzie. Wtedy jeszcze jest w miarę jasno. Tak miało być oszczędniej.

- W gminie systematycznie przybywa punktów oświetleniowych. Tylko w ostatnich miesiącach ponad 60. Takie ustawienie świateł pozwala niwelować koszty, które rosną w wyniku kolejnych przyłączeń do sieci - tłumaczy Michał Latos z olkuskiego urzędu.

Zmiany te wprowadzono po przeanalizowaniu sprawy i konsultacjach z Tauronem.

- Ustalono, iż nie wpłynie to negatywnie na bezpieczeństwo. Czas wschodu i zachodu słońca nie jest równoznaczny z całkowitym rozjaśnieniem czy zaciemnieniem - podkreśla Latos.

Rozregulowane zegary

Problem w tym, że latarnie nie zapalają się tak jak należy, czyli wszystkie naraz w całym mieście i wtedy, kiedy powinny. - Firma Tauron rozważa możliwość kompleksowej wymiany awaryjnych zegarów na nowe - przekonuje Latos.

Ewa Groń z Tauron Dytrybucja przyznaje, że trafiają do nich zgłoszenia o zbyt późno zapalających się lampach. Ostatnie dotyczyły os. Pakuska, al. 1000-lecia i ul. Nullo. - Zgłaszane zegary są sprawdzane na bieżąco i poprawiane - zapewnia Groń.

Według niej, urządzenia nie są zepsute, tylko „zgłupiały”. To wina zbyt skomplikowanego ustawienia. Czas zapalania i gaszenia zmienia się codziennie, bo codziennie wcześniej słońce zachodzi i później wschodzi. Np. w niedzielę w Olkuszu zachód był o godzinie 17.45, w poniedziałek o 17.43, a wczoraj o 17.41.

- To wpływa na rozregulowywanie się zegarów i bardzo trudno jest w tej sytuacji precyzyjnie sterować ich pracą - wyjaśnia Groń.

Zapewnia, że Tauron planuje porozmawiać z Urzędem Miasta w Olkuszu, żeby uprościć system pracy zegarów, który jednocześnie pozwoliłby nadal oszczędzać pieniądze wydawane na oświetlenie uliczne.

Takiego problemu nie ma w innych miastach Małopolski Zachodniej. W Oświęcimiu na przykład wczoraj ozdobne oświetlenie na Rynku włączyło się o 17.30, kiedy jeszcze było jasno, a latarnie w całym mieście o 18.

Współpraca: A. Calik

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski