Ciepło zimowych pejzaży

Piosenkarni Anny Treter koncert pierwszy

Wbrew nazwie, atmosfera w teatrze Groteska, dokąd zaprosiła krakowska wokalistka swych gości i publiczność, była niezwyczajnie ciepła i serdeczna, a nastrój i tematyka znacznej części wykonywanych piosenek wyraziście wskazywał, że święta tuż-tuż.
Były w tych piosenkach zimowe atrybuty - śnieg we włosach i bałwan, o którym gospodyni wieczoru śpiewała pastorałkę, były tradycyjne życzenia, a emanowały z tych tekstów wpisane w bożonarodzeniowy czas życzliwość, radość, poczucie bliskości. O tym śpiewali Anna Treter i jej goście - krakowscy bardowie Robert Kasprzycki, Tadeusz Krok, jak i młodszy od nich Tomasz Mars (który pełnił także obowiązki konferansjerskie) oraz młodziutka podopieczna Treter z Piosenkarni, obecnie studentka I roku PWST -**Magda Wrani-Stachowska.
Bo owa Piosenkarnia to inicjatywa skierowana właśnie do młodych, utalentowanych twórców i wykonawców, którzy pozostają w kręgu piosenki literackiej, artystycznej; to im postanowiła pomóc, wykorzystując swe wieloletnie doświadczenie i znajomość branży, Anna Treter, stąd owe organizowane od około dwóch lat warsztaty, a teraz powołana fundacja. U źródeł owego przedsięwzięcia stoi Antoni Mleczko - muzyk i kompozytor, którego piosenki wykonywała Anna Treter jeszcze w kabarecie Pod Budą - obecny w sobotę.
To był naprawdę pełen urody, nastrojowy wieczór, na którym wyraźne piętno odcisnęli i muzycy, z jakimi od paru lat, prowadząc solową karierę, pracuje Treter: Wojciech Bobrowski, Tomasz Hernik, Artur Malik, Adam Niedzielin i Jan Hnatowicz - prywatnie mąż piosenkarki, a przede wszystkim kompozytor i wyborny gitarzysta, co pokazał paroma błyskotliwymi solówkami. Dopełniał brzmienia kompetentny kwartet smyczkowy pod kierunkiem Krzysztofa Szmytke.
15 marca Anna Treter znów zaprosi do Groteski, a już w styczniu ów "Koncert zimowy" przedstawi w Warszawie, skąd za sprawą mikrofonów radiowej Trójki dotrze on do słuchaczy całej Polski. Bo, jako się rzekło, ideą Fundacji Piosenkarnia jest dbanie o to, by piosenka literacka nie zaginęła. Pierwszy koncert zwiastuje bardzo atrakcyjny ciąg dalszy - nasłuchujmy zatem.
(WAK)