Projekt nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa (KRS) zakłada poważną reorganizację instytucji, do której należy wybór sędziów.
Wśród 25 członków Rady sędziowie są większością (resztę stanowią przedstawiciele prezydenta i parlamentu). Rekrutują się z przedstawicieli SN oraz sądów apelacyjnych i okręgowych, co oznacza, że sędziowie rejonowi (jest ich najwięcej) nie mają żadnego wpływu na personalny kształt krajowego sądownictwa.
Ten układ chce zmienić rząd, który przygotował nowelizację ustawy o KRS zakładającą, że o wyborze sędziów decydowali będą również sędziowie najniższego szczebla, czyli rejonu. Zmiany te chwali Bartłomiej Radziejewski, dyrektor Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego, redaktor naczelny „Nowej Konfederacji”.
- To demokratyzacja procesu wyboru członków KRS, dotąd dokonywanego w wąskim gronie sędziów. Co gorsza, dochodziło do uzgodnień kandydatur między sądami apelacyjnymi - twierdzi Radziejewski.
Prezes TK zmienił zdanie
Dyrektor Centrum Analiz w swoim artykule „Kruszenie sędziowskiego betonu” przypomina słowa prezesa Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzeja Rzeplińskiego o KRS.
10 lat temu prof. Rzepliński mówił, że to „swoisty państwowy związek zawodowy konserwujący interesy źle służące polskiemu sądownictwu” , który „stoi na straży interesów korporacyjnych”.
- Zaduma bierze, gdy obserwuje się, jak czołowy krytyk polskiego sądownictwa przekształca się w pierwszego rzecznika status quo i sędziowskiej samowoli - komentuje zmianę zdania prof. Rzeplińskiego w ocenie krajowego sądownictwa Bartłomiej Radziejewski.
Z kolei krakowski sędzia Waldemar Żurek, rzecznik KRS, o zmianie zdania prezesa TK wypowiada się krótko. - Tylko krowa nigdy nie zmienia poglądów.
Rzecznik KRS twierdzi, że przygotowywane zmiany osłabią Radę. - Nowe przepisy mają na celu wyeliminowanie najbardziej doświadczonych prezesów i wiceprezesów sądów. Szefowie w przeciwieństwie do mniej doświadczonych sędziów rejonowych mają większy autorytet, a przez to większe możliwości w sprzeciwianiu się naciskom polityków - wyjaśnia sędzia Żurek.
Z kolei Bartłomiej Radzie-jewski twierdzi, że demokratyzacja wyboru członków KRS zmniejszy hermetyczność korporacji sędziowskiej, dając szanse na poprawę jakości sądownictwa. Ma to zapewnić również wprowadzenie nowych, inaczej skonstruowanych okręgów wyborczych. Na przykład w okręgu 8, według nowelizacji ustawy, mają znajdować się sędziowie Sądu Apelacyjnego w Krakowie oraz sędziowie okręgowi z Częstochowy i Bielska-Białej.
- Dzięki wymieszaniu sądów zostaną przecięte obecne granice zawodowo-towarzyskich powiązań sędziów - twierdzi Radziejewski.
Najsłabszy punkt
Dyrektor Centrum Analiz uważa jednak, że najsłabszym punktem zmian w ustawie jest skrócenie kadencji obecnej KRS. - Prawie na pewno zostanie to uznane za niezgodne z konstytucją - twierdzi Bartłomiej Radziejewski. Popiera go w tym były sędzia TK prof. Andrzej Zoll. - Można wprowadzić do KRS sędziów rejonowych, ale nie pozwólmy, by rząd robił to kosztem wygaszania kadencji aktualnych członków Rady. To jest niezgodne z konstytucją - twierdzi prof. Andrzej Zoll.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?