Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cios w sądową arystokrację?

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Prezes TK kiedyś był krytykiem KRS, teraz stoi za radą murem
Prezes TK kiedyś był krytykiem KRS, teraz stoi za radą murem fot. Piotr Smoliński
Prawo. Rząd twierdzi, że przy pomocy sędziów rejonowych chce rozbić „betonowy ustrój” Krajowej Rady Sądownictwa.

Projekt nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa (KRS) zakłada poważną reorganizację instytucji, do której należy wybór sędziów.

Wśród 25 członków Rady sędziowie są większością (resztę stanowią przedstawiciele prezydenta i parlamentu). Rekrutują się z przedstawicieli SN oraz sądów apelacyjnych i okręgowych, co oznacza, że sędziowie rejonowi (jest ich najwięcej) nie mają żadnego wpływu na personalny kształt krajowego sądownictwa.

Ten układ chce zmienić rząd, który przygotował nowelizację ustawy o KRS zakładającą, że o wyborze sędziów decydowali będą również sędziowie najniższego szczebla, czyli rejonu. Zmiany te chwali Bartłomiej Radziejewski, dyrektor Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego, redaktor naczelny „Nowej Konfederacji”.

- To demokratyzacja procesu wyboru członków KRS, dotąd dokonywanego w wąskim gronie sędziów. Co gorsza, dochodziło do uzgodnień kandydatur między sądami apelacyjnymi - twierdzi Radziejewski.

Prezes TK zmienił zdanie

Dyrektor Centrum Analiz w swoim artykule „Kruszenie sędziowskiego betonu” przypomina słowa prezesa Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzeja Rzeplińskiego o KRS.

10 lat temu prof. Rzepliński mówił, że to „swoisty państwowy związek zawodowy konserwujący interesy źle służące polskiemu sądownictwu” , który „stoi na straży interesów korporacyjnych”.

- Zaduma bierze, gdy obserwuje się, jak czołowy krytyk polskiego sądownictwa przekształca się w pierwszego rzecznika status quo i sędziowskiej samowoli - komentuje zmianę zdania prof. Rzeplińskiego w ocenie krajowego sądownictwa Bartłomiej Radziejewski.

Z kolei krakowski sędzia Waldemar Żurek, rzecznik KRS, o zmianie zdania prezesa TK wypowiada się krótko. - Tylko krowa nigdy nie zmienia poglądów.

Rzecznik KRS twierdzi, że przygotowywane zmiany osłabią Radę. - Nowe przepisy mają na celu wyeliminowanie najbardziej doświadczonych prezesów i wiceprezesów sądów. Szefowie w przeciwieństwie do mniej doświadczonych sędziów rejonowych mają większy autorytet, a przez to większe możliwości w sprzeciwianiu się naciskom polityków - wyjaśnia sędzia Żurek.

Z kolei Bartłomiej Radzie-jewski twierdzi, że demokratyzacja wyboru członków KRS zmniejszy hermetyczność korporacji sędziowskiej, dając szanse na poprawę jakości sądownictwa. Ma to zapewnić również wprowadzenie nowych, inaczej skonstruowanych okręgów wyborczych. Na przykład w okręgu 8, według nowelizacji ustawy, mają znajdować się sędziowie Sądu Apelacyjnego w Krakowie oraz sędziowie okręgowi z Częstochowy i Bielska-Białej.

- Dzięki wymieszaniu sądów zostaną przecięte obecne granice zawodowo-towarzyskich powiązań sędziów - twierdzi Radziejewski.

Najsłabszy punkt

Dyrektor Centrum Analiz uważa jednak, że najsłabszym punktem zmian w ustawie jest skrócenie kadencji obecnej KRS. - Prawie na pewno zostanie to uznane za niezgodne z konstytucją - twierdzi Bartłomiej Radziejewski. Popiera go w tym były sędzia TK prof. Andrzej Zoll. - Można wprowadzić do KRS sędziów rejonowych, ale nie pozwólmy, by rząd robił to kosztem wygaszania kadencji aktualnych członków Rady. To jest niezgodne z konstytucją - twierdzi prof. Andrzej Zoll.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski