Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co ma cham?

Redakcja
Bruno Miecugow

WRAŻLIWIE SZANOWNY PANIE REDAKTORZE!
   Jest taka stara zagadka (dość znana, ale powtórzę ją, bo ułatwi mi rozpoczęcie naszej dzisiejszej korespondencji), która brzmi: czym się różni człowiek kulturalny od cywilizowanego? Otóż, człowiek cywilizowany, gdy kogoś potrąci, to zawsze przeprasza. A kulturalny? Kulturalny nigdy nikogo nie potrąca. Przyzna Pan, że to zręcznie i trafnie sformułowane, choć oczywiście jest jeszcze wiele innych cech wyróżniających człowieka kulturalnego. Uważam np., że człowiek kulturalny nigdy nie wrzeszczy i nie wydziera się. Nawet wówczas, gdy wpadnie w gniew, bo powściągliwość i opanowanie w wyrażaniu swoich emocji jest świadectwem osobistej kultury. I tu ze smutkiem stwierdzić muszę, że żyć nam przyszło w epoce powszechnego i totalnego wrzasku.
   Krzyczą i wrzeszczą niemal wszyscy i wszędzie. Jeśli jechał Pan kiedyś tramwajem lub autobusem w towarzystwie grupy dzieci przedszkolnych czy nawet szkolnych - wie Pan, iż wrzask jest wtedy taki, że człowiek własnych myśli nie słyszy. O poziomie decybeli na lekcyjnych przerwach w naszych szkołach wolę nawet nie wspominać. Dorośli też nie świecą tu przykładem. Mogę od biedy zrozumieć (co nie znaczy, że akceptować), że p. Rudi Schuberth, zamiast normalnie zapowiedzieć swój program, wrzeszczy: "Śpiewające fortepianyyy!!!", ale trudniej mi zrozumieć, dlaczego np. premier rządu RP po wygranym referendum unijnym wrzeszczał: "Jesteśmy w Europieee!!!". Nikt mi nie wmówi, że radość człowieka jest tym większa, im głośniej ją wywrzaskuje. Ale dziś panuje taka właśnie opinia. W pewnej ankiecie na pytanie: Jak wyrażamy radość? - większość respondentów odpowiedziała, że krzykiem...
   Wrzeszczy się dziś wszędzie i przy każdej okazji. Jeśli np. na imprezie rozrywkowej konferansjer zapowiada gwiazdę, to obowiązkowo wywrzaskuje: "Kasia Kowalskaaa!!!", wierząc najwidoczniej, że spokojniejsza zapowiedź uwłaczałaby wielkości wykonawcy. (Nawiasem mówiąc, wielu estradowych artystów też lubi wywrzaskiwać swoje kwestie, co publiczność nagradza wrzaskliwym aplauzem). Wrzaskiem wyraża się dziś wszystko - radość i gniew, oburzenie i zadowolenie, sprzeciw i akceptację. Żadne uczucie nie może być wyrażane inaczej niż wrzaskiem. Być może, iż wkrótce dojdzie do tego, że np. pamięć osoby tragicznie zmarłej lub ofiar jakiejś katastrofy czcić będziemy minutą wrzasku.
   Rozmawiałem niedawno na ten temat z pewnym człowiekiem - obdarzonym zresztą wielką kulturą wrodzoną - który był zdania, że owa dzisiejsza nasza wrzaskliwość to jeden z przejawów pogłębiającego się schamienia społeczeństwa. Nie on jeden zresztą narzeka na powszechne szerzenie się chamstwa. Zjawisko to trudno zanegować, zastanawiam się więc, jakie mogą być jego przyczyny. Przeszło pół wieku temu wielu ludzi żywiło przeświadczenie, że to wina PRL-u, że przed wojną chamstwo się nie panoszyło, bo nawet rodowity cham starał się wzorować na społecznych elitach. Nowa władza natomiast, likwidując i spychając na margines dawne elity, otworzyła szeroko wrota schamieniu. Jeśli tak - to co dzieje się dzisiaj? PRL przestał istnieć kilkanaście lat temu, hodujemy nową warstwę średnią, dobudowuje się obyczaje salonowo-elitarne, a chamstwa miast ubywać, znów przybywa. Można by nawet rzec:
   Chamstwo siedzi w elitach
   jak soliter w jelitach.
   Czyżby więc każda zmiana ustroju owocowała nową falą schamienia? Aż strach pomyśleć, co się będzie działo, gdy niektórym uda się zrealizować pomysł na zrobienie IV Rzeczypospolitej.
   Sto lat temu na scenie krakowskiego teatru Wyspiański kazał Chochołowi śpiewać:
   Miałeś chamie złoty róg, miałeś chamie czapkę z piór,
   Róg huka po lesie, czapkę wicher niesie,
   Ostał ci się ino sznur...
   Do współczesności tekst ten niezbyt pasuje. Dzisiejszy cham może mieć czapkę nie tylko z piór, ale też z najkosztowniejszego futra, a złotych rogów może kupić komplet dla całej orkiestry. Oczywiście nie każdy. Sporo jest takich chamów, którym ostał się naprawdę ino sznur. Nie sądzę jednak, by powszechna była chęć wieszania się na nim... I całe szczęście, bo gdyby każdy cham powiesił się na swoim sznurze, nasza kochana ojczyzna ogromnie by się wyludniła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski