Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co się stało z modraszkami? Kiedyś spotykaliśmy je na łące bardzo często

Grzegorz Tabasz
Kiedyś były najpospolitszymi motylami na łąkach. Myślę o modraszkach. Motyle wielkości dwuzłotówki. Niezbyt płochliwe i ładne. Szczególnie samce, których wierzch skrzydeł był w różnych odcieniach błękitu. Samice oszczędzały na kolorach poprzestając na ciemnych, ochronnych barwach.

Na modraszki chodziłem wieczorami z latarką w dłoni. Motyle miały zwyczaj spać jeden obok drugiego na wysokich źdźbłach trawy. Drzemały nanizane niczym paciorki różańca. Żadne inne motyle tak nie czynią. Do dzisiaj nie znalazłem sensownego wytłumaczenie, ale korzystałem z ich obyczajów do syta.

Jeśli delikatnie unieść trawę z motylami do góry i oświetlić latarką, widać było szczegóły ubarwienia dolnej powierzchni skrzydełek. Plamki, oczka w różnych kolorach tworzyły niepowtarzalną mozaikę, po której można było bezbłędnie oznaczyć gatunek. I odkryć entomologiczne rzadkości. Obserwacje całkiem bezpieczne dla owadów, ale już dla człowieka nie.

Czas po zachodzie słońca, to pora łowów komarów. Potrafiły nocny spacer zamienić w koszmar. Ale to już było i jak to w refrenie starego przeboju, nie wróci więcej. Wypatrzenie nawet pospolitego kiedyś gatunku modraszka na łące w biały dzień to wielki sukces. Nocą nie ma po co włóczyć się z latarką (doskonale przyciąga komary…) po łące. Od dawna nie znalazłem nawet jednego śpiącego modraszka na trawie. O liczniejszej grupie nie wspominając…

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski