Contimax MOSiR Bochnia – MKS Andrychów 3:1 (24:26, 25:22, 26:24, 25:17)
Contimax: Habel, Zmarz, Nieckarz, Kącki, Czubiński, Ściślak, Małysza (libero) oraz Żeleźnik.
MKS Andrychów: Mamica, Gawina, Szpyrka, Sordyl, Szczygieł, Kolonko, Munik (libero) oraz: Jarzyna, Polak, Marek.
Pierwszy set to walka punkt za punkt. Przy stanie 24:24 goście najpierw mieli asa serwisowego, a następnie, po błędzie w ataku siatkarzy Contimaksu, zwycięsko zakończyli partię. W drugim secie role się odwróciły. Wyrównana walka trwała do stanu 22:22. Wtedy sprawy w swoje ręce wziął Roman Kącki.
Najpierw posłał rywalom dwa asy serwisowe, a po kolejnej dobrej zagrywce decydujący punkt jego koledzy zdobyli skutecznym blokiem. W trzeciej partii gospodarze prowadzili już 20:13 i uspokojeni takim rezultatem pozwolili przeciwnikom na doprowadzenie do stanu 24:24. Tym razem asem serwisowym popisał się Czubiński, a ostatni punkt zdobył skutecznym atakiem najlepszy na boisku Kącki.
Czwarty set był już tylko formalnością. Gospodarze nadal świetnie zagrywali, dobrze funkcjonował blok, zdobywali punkty skutecznymi atakami. Nie popełnili już błędów z poprzednich partii i w tabeli zespołów walczących o miejsca 6-9 nad bezpośrednim sąsiadem mają dwa punkty przewagi. Zespół z Andrychowa, który zwykle lepiej spisywał się na wyjeździe niż u siebie, tym razem zagrał słabszy mecz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?