Coraz mniejsza zdolność kredytowa. Żaden bank nie pożyczy już pół miliona

Jak wylicza Lion’s Bank, trzyosobowa rodzina, dysponująca dochodem na poziomie 5 tys. zł netto, może pożyczyć około 360 tys. zł w formie 30-letniego kredytu. Wynik ten jest o niemal 10 tys. zł niższy niż przed miesiącem, a w ciągu roku zdolność kredytowa modelowej rodziny spadła o ponad 100 tys. zł. Analitycy winą za taką sytuację obarczają nowy podatek bankowy, składki na ratowanie klientów upadających SKOK-ów oraz widmo przewalutowania kredytów frankowych.

- Do tego dochodzą jeszcze kwestie związane z wkładem własnym. Ten, co do zasady, musi być dziś na poziomie 15 procent. Chcąc kupić mieszkanie warte 200 tysięcy złotych, trzeba więc mieć 30 tysięcy złotych w gotówce, aby w ogóle myśleć o złożeniu wniosku kredytowego w __banku - zwracają uwagę analitycy Lion’s banku i Tax Care. Od przyszłego roku wkład własny ma wynosić już 20 proc., więc przed zaciągnięciem kredytu trzeba będzie mieć już 40 tys. zł gotówki.

- Wszystkie te czynniki powodują, że nie mamy obecnie do czynienia z __boomem kredytowym - twierdzą specjaliści. Choć przez pierwsze 5 miesięcy roku zadłużenie Polaków z tytułu kredytów mieszkaniowych wzrosło o 6,9 mld zł, to jednak jest to o 1,4 mld mniej niż w analogicznym okresie przed rokiem oraz o 0,3 mld zł mniej niż w pierwszych 5 miesiącach 2012 roku, kiedy stopy procentowe wciąż czekały na mającą dopiero nadejść serię obniżek stóp procentowych.

Lion’s Bank i Tax Care wyliczają też, w których bankach można - przy tej samej zdolności kredytowej - pożyczyć najwięcej. Żaden nie zgodzi się już na kredyt na 0,5 mln zł. Tylko dwa banki (BPH i BZ WBK) gotowe są pożyczyć ponad 400 tys. zł rodzinie z dochodem netto 5 tys. zł miesięcznie. Najniższy kredyt (poniżej 350 tys. zł) przy tych samych warunkach oferują Credit Agricole Bank, Pekao SA, Citi Handlowy, PKO BP i mBank.