Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz twardsza wojna na spoty wyborcze [WIDEO]

Leszek Rudziński
Kampania prezydencka. Walka między dwoma głównymi kandydatami staje się coraz bardziej zaciekła. Andrzej Duda atakuje Bronisława Komorowskiego prześmiewczą kampanią, sztab prezydenta zapowiada "atomową" ripostę.

Poparcie dla Bronisława Komorowskiego, według najnowszego sondażu TNS Polska dla Wiadomości TVP wynosi 45 proc. W porównaniu z poprzednim badaniem spadło o 8 proc. Może to być efekt coraz ostrzejszej kampanii Andrzeja Dudy, którego poparcie według danych TNS wynosi obecnie 27 proc. (wzrost o 8 proc.).

A. Duda krytykuje B. Komorowskiego: Nie interesował się inicjatywami społecznymi

Źródło: TVN24

Sztab wyborczy PiS konsekwentnie ośmiesza osiągnięcia Komorowskiego i robi to zarówno w przestrzeni miejskiej, jak i w internecie. - Mam nadzieję, że muzeum będzie odwiedzane przez Polaków, którzy będą mogli ocenić pięć lat prezydentury prezydenta Bronisława Komorowskiego, która podobno była prezydenturą zgody, dialogu i bezpieczeństwa. Zgromadzone eksponaty pokazują rzeczywisty wymiar jego prezydentury - mówił w sobotę Duda, otwierając "muzeum" poświęcone dokonaniom głowy państwa.

Dzień później sztab wyborczy PiS-u opublikował w serwisie YouTube prześmiewczy spot filmowy, ukazujący zaspanego Komorowskiego, który odbiera telefon z Moskwy i oświadcza, że skonsultował z panem premierem "strategię wyjścia z NATO".
Wydaje się, że i otwarcie "Muzeum Zgody im. Bronisława Komorowskiego", i spot parodiujący prezydenta przelały czarę goryczy i zaostrzyły konflikt między PiS i PO. Platforma na stronie internetowej 300polityka.pl anonsuje odpowiedź ,,przekazem o sile rażenia bomby atomowej".

- PiS powinno unikać elementów, które mają być humorystyczne. Ilekroć bierze się za dowcip, tylekroć wpada w kłopoty. W przypadku PiS-u jest trochę tak jak z człowiekiem, który wali bejsbolem, a potem z głupim uśmiechem mówi "a kuku" - mówi posłanka PO Julia Pitera.

Koncepcję kampanii Dudy rozumie dr hab. Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego. - Partia opozycyjna chciałaby przerobić wybory w plebiscyt przeciwko temu, kto aktualnie rządzi. Wiele osób niezaangażowanych politycznie deklaruje dużo większy niż w poprzednich latach dystans wobec rządu. Stąd negatywna mobilizacja PiS, nie tyle za własnym programem, co przeciwko osobom i koncepcjom kojarzonym z obozem rządzącym - powiedział AIP dr Chwedoruk.
Toczy się walka o drugą turę wyborów. Dla PiS ważniejszy jest spadek notowań Komorowskiego niż wzrost notowań Dudy - dodaje politolog.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski