MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia gromadzi punkty, napastnicy strzelają

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Cracovia - Piast Gliwice 1:1
Cracovia - Piast Gliwice 1:1 Anna Kaczmarz
Niewielu było chyba takich kibiców, którzy przed sezonem prognozowali, że po czterech meczach Cracovia będzie miała 8 punktów na koncie. A mogło być jeszcze lepiej. Gdyby nie strata punktów w meczu z Piastem Gliwice. Cracovia mogła sięgnąć po kolejną wygraną, ale ostatecznie musiała zadowolić się remisem. Nic więc dziwnego, że miał prawo być rozczarowany trener „Pasów” Jacek Zieliński.

Nerwy Zielińskiego

- Jeszcze nerwy i emocje we mnie buzują, bo jak się traci w 90 min bramkę będąc blisko zwycięstwa, to zawsze jest rozgoryczenie – mówi szkoleniowiec. - Sami sobie zgotowaliśmy ten los, daliśmy się zepchnąć i z tego był rzut karny. Skoro sędzia go podyktował, to nie ma co dyskutować. Mam jednak wrażenie, że Ariel (Mosór – przyp.) się nadział na łokieć, to nie było uderzenie. Cóż, mamy tylko punkt i go szanujemy.

Szkoleniowiec „Pasów” uczciwie ocenił mecz, to, że Piast mia więcej sytuacji, a ponadto świetne bronił bramkarz Cracovii Sebastian Madejski.
- Rewelacyjnie bronił Madejski – mówi Zieliński. - Teraz nikt się nie dziwi, że wskoczył do bramki i wygląda dobrze, wygrał rywalizację. Piast miał więcej sytuacji, nie będę opowiadał bajek, że było coś innego. Bardzo ciężko gra się z takim przeciwnikiem jak Piast, który potrafi wychodzić z kontrami, ma do tego ludzi. Dawaliśmy sobie jednak radę. Trzeba podziękować chłopakom, że przy tej wilgotności dali radę, ale widać ile kilometrów przebiegły obie drużyny – my 107, a Piast 109. W niedawnych meczach było po 115 km. Pogoda nie pomagała, ale jest teraz parę dni, by dojść do siebie przed kolejnym meczem.

Drugi gol Kallmana

Gola dającego punkt zdobył Benjamin Kallman, dla którego było to już drugie trafienie w tym sezonie.
- Walczyliśmy do samego końca i oczywiście czujemy się rozczarowani remisem – mówi napastnik. - Walczyliśmy długo i mieliśmy wygraną w rękach. Ale jest remis i musimy to zaakceptować. Co do mojego gola, to uważam, że moja mocną stroną jest siła i wykorzystuję to w takich sytuacjach. Myślę, że robię to dobrze. Mieć szansę na bramkę i wykorzystać ją w taki sposób, jaki mi pasuje, jest fajne.

„Pasy” miały kilka szans na bramki, ostatecznie strzeliły jedną.

- Jako zespół staramy się być coraz lepsi – mówi Kallman. By tak było, musimy stwarzać sobie więcej okazji strzeleckich, by wygrywać mecze. Uważam, że robimy to naprawdę dobrze. W zespole jest duch walki. Jeszcze nie przegraliśmy w tym sezonie, co jest bardzo dobre.

W sobotę Cracovia zagra z Wartą Poznań w Grodzisku Wielkopolskim.
- To będzie zupełnie innym mecz, musimy się do niego inaczej przygotować – mówi zawodnik. - Mamy tylko kilka dni na to, ale jestem pewien, że to nam wystarczy i że powalczymy tam o zwycięstwo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Cracovia gromadzi punkty, napastnicy strzelają - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski