Krakowianie zajmują trzecie miejsce w tabeli, „Jaga” jest piąta, ma tylko punkt mniej. Kto wygra, ten po sobotnich meczach wskoczy na fotel lidera.
Trener Jacek Zieliński wysoko ocenia sobotniego rywala.
– To bardzo zrównoważony zespół. W Białymstoku cierpliwą, spokojną pracą, bez „napinek” dochowali się dobrej drużyny. Trochę innej niż w rundzie wiosennej. Przed sezonem odeszli z niej dwaj czołowi zawodnicy Patryk Tuszyński i Nika Dzalamidze, ale szybko uzupełniono straty. Zespół wzmocnili między innymi Piotr Grzelczak oraz Konstantin Vassiljev. Ten ostatni zawodnik robi dużą różnicę na __boisku. Jagiellonia ma bardzo mocną drugą linię. My też, więc będzie to ciekawa konfrontacja – twierdzi Zieliński.
Szkoleniowiec Cracovii przygotowany jest na to, że w Jagiellonii może zadebiutować pozyskany przed paroma dniami z Zawiszy za 200 tysięcy euro Brazylijczyk Alvarinho.
Świetne recenzje zbiera 18-letni bramkarz Jagiellonii Bartłomiej Drągowski. Czy może zatrzymać Cracovię?
_– To wyróżniający się bramkarz w naszej ekstraklasie, alenasi zawodnicy znajdowali patent na __równie dobrych golkiperów – _podkreśla Zieliński.
Pytany, czy dla jego zespołu mecz z Jagiellonią będzie testem na dojrzałość, odpowiada: – W ubiegłym sezonie graliśmy o utrzymanie, teraz naszym celem jest pierwsza ósemka. Każdy mecz jest bardzo ważny, każdy jest testem dojrzałości.
Trener Cracovii nie ma większych problemów personalnych. Tylko Diabong Dialiba leczy kontuzję (już ćwiczy indywidualnie), po urazie do gry gotowy jest bramkarz Grzegorz Sandomierski. Jedyne pytanie sprowadza się do tego, czy szkoleniowiec zdecyduje się na wystawienie do składu serbskiego pomocnika Miroslava Covilo, który z powodu urazu palca u nogi miał zaległości treningowe? Wydaje się jednak, że Zieliński postawi na tych, którzy przywieźli trzy punkty z Kielc.
Mateusz Cetnarski po meczu z Koroną został wybrany graczem kolejki.
– Już dawno nie byłem w ten sposób wyróżniony. To cieszy, ale ważne, by utrzymać dobrą formę przez kilka kolejek. Czy „Jaga” będzie dla nas najgroźniejszym rywalem? Ma swoje atuty, ale my przede wszystkim patrzymy na __siebie. Najważniejsze będzie, jak my zagramy – mówi Cetnarski.
W tej rundzie „Pasy” jeszcze nie wygrały przy ul. Kałuży.
– Nie ma mowy o jakimś kompleksie, przecież graliśmy u siebie dopiero dwa mecze. Była, owszem, jedna wpadka, z Piastem Gliwice, ale wierzę, że teraz będzie inaczej. Pokazaliśmy w Ząbkach i w Kielcach, że potrafimy wygrywać – mówi Cetnarski, który w tej rundzie zdobył dla „Pasów” najwięcej, bo 2 bramki (ma też 3 asysty). – Nie jest źle, ale za nami dopiero pięć kolejek. Dlatego nie _„_podpalam” się. Bramki i asysty cieszą, jednak __najważniejsze, aby były punkty – mówi Cetnarski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?