Od lat klub boryka się z brakiem własnej hali. Ma działkę na Małych Błoniach przy ul. Focha, ale wciąż w budżecie miasta brak środków na budowę. Według ostatnich szacunków pociągałaby ona za sobą koszt 32 mln zł.
– Mamy decyzję o WZiZT, dziennik budowy, wbita została pierwsza łopata pod przyszłą inwestycję – mówi Antoni Smoleń. – Sprawa jest jednak na razie zamknięta, bo miasto nie ma pieniędzy. Mamy działkę i podpisaliśmy umowę z Przemysławem Greniewiczem, właścicielem restauracji „Orangeria” na mocy której wynajmujemy mu teren. On prowadzi swoje inwestycje, my czerpiemy korzyści finansowe, a gdy tylko zapadnie decyzja o budowie hali, w ciągu trzech miesięcy mamy oczyszczony teren.
Hala ma służyć osobom niepełnosprawnym. Działacze próbowali wykorzystać koniunkturę i zainteresować budową poprzednią minister sportu Joannę Muchę, ale póki co muszą czekać na miejski budżet, który nie ujmuje tej inwestycji.
Drugim źródłem dochodów jest budynek klubowy w Parku Jordana, który wynajmowany jest firmie Manga. Dobra polityka finansowa skutkuje tym, że w bilansie otwarcia na początek tego roku w klubowej kasie było ponad 27 tys. zł.
– Prowadzimy 9 sekcji – mówi Smoleń – Moim oczkiem w głowie jest piłka ręczna kobiet. Udało się nam reaktywować tę sekcję, a teraz marzeniem jest awans do I ligi, oczywiście przy wsparciu sponsora. Możemy mu zaoferować reklamę na koszulkach, w naszej siedzibie i w hali, gdzie grają zawodniczki, czyli w ZS nr 1 na os. Handlowym. Jeśli chodzi o młodzieżową koszykówkę, to liczę na dobre wyniki kadetów i młodziczek, a także na miejsca lekkoatletów w najlepszej trójce MP juniorów i walkę o prymat w Polsce brydżystów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?