Lechia Gdańsk – Cracovia 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Polczak 26.
Sędziowali: Szymon Marciniak (Płock) oraz Piotr Sadczuk (Lublin) i Marcin Boniek (Bydgoszcz). Widzów: 13143. Żółte kartki: Łukasik (20, faul), Kapustka (37, faul), Covilo (59, faul), Polczak (82, faul), Dąbrowski (87, faul).
Lechia: Marić – Wojtkowiak, Janicki, Borysiuk, Wawrzyniak – Łukasik, Vranjes – Mak (61 Wiśniewski), Mila, Nazario (46 Makuszewski) – Buksa (72 Leković).
Cracovia: Pilarz – Deleu, Sretenović, Polczak, Wołąkiewicz – Cetnarski (90+4 Budziński), Dąbrowski – Wójcicki, Kapustka (46 Covilo), Rakels – Jendrisek (71 Zjawiński).
Przed pierwszym meczem potencjał Cracovii trudno było szacować, jej kibicom zwłaszcza, w oderwaniu od końcówki poprzedniego sezonu. Statystyka rzeczywiście wyglądała oszałamiająco (siedem zwycięstw, dwa remisy), wyobraźnia miała prawo się rozpędzić. Argument, że „Pasy” były silne wśród słabszych padał rzadko, dominowała wiara w fachową i szczęśliwą rękę trenera Jacka Zielińskiego.
Traf chciał, że dla krakowian sezon zaczynał się bez gry wstępnej. Pierwsza weryfikacja tej wyśnionej wizji zespołu, który ma w końcu zacząć grać na miarę budżetowych i wizerunkowych możliwości, miała przecież nastąpić w Gdańsku. W krótkiej, bo trzymiesięcznej erze Zielińskiego, „Pasy” z tak mocnym rywalem jak Lechia jeszcze się nie mierzyły; i to na wyjeździe. Nad morzem trwa budowa drużyny, która ma rzucić wyzwanie Lechowi i Legii.
Krakowian ten nowy, aczkolwiek wciąż papierowy, tygrys ekstraklasy jednak nie wystraszył. I to nawet pomimo faktu, że największy wojownik drużyny, czyli Miroslav Covilo nie znalazł się w podstawowym składzie (treningi w ostatnich tygodniach zakłócał mu uciążliwy problem z paznokciem wrastającym w duży palec u nogi). Lechia posiadała inicjatywę, próbowała rozgryźć defensywę gości, ale oni nie dali zepchnąć się do narożnika.
Wręcz przeciwnie – poukładane przez Zielińskiego puzzle, z debiutującymi Jakubem Wójcickim i Hubertem Wołąkiewiczem, pasowały do siebie nieźle. Ruchliwi, agresywnie grający krakowianie podjęli rękawicę, również jeśli chodzi o akcje zaczepne (w 15 min Erik Jendrisek strzelił nad poprzeczkę).
W obronie mieli parę momentów zawahania (najlepszą okazję dla Lechii zmarnował Sebastian Mila w 23 min), ale Zielińskiemu siwych włosów na głowie od tego nie przybyło. Ba, to on w 26 min mógł z wyższością spojrzeć na trenera Jerzego Brzęczka, gdy jego podopieczni pokazali, jak powinno wykonywać się rzuty rożne. Piłkę dorzucał Mateusz Cetnarski, Deniss Rakels przedłużył jej lot, a Piotr Polczak wpakował strzałem głową do siatki. Stadion ucichł.
– Mamy pewne warianty rozegrania stałych fragmentów gry, piłka trafiła mnie w głowę i wpadło – uśmiechał się w przerwie strzelec gola. – Na __razie gramy konsekwentnie, ale są momenty, gdy trochę przysypiamy. Musimy być bardziej skoncentrowani – dodawał.
Najlepszą recenzją stylu Cracovii były... gwizdy, którymi grę gdańszczan kwitowali miejscowi kibice pod koniec pierwszej połowy.
Już w przerwie zaczęły się pierwsze trenerskie manewry. Brzęczek wpuścił na boisko szybkiego Macieja Makuszewskiego (za Bruno Nazario), a Zieliński w odpowiedzi sięgnął po broń największego kalibru: Kapustkę zmienił Covilo.
Scenariusz na drugą połowę był oczywisty, ale Cracovia była przygotowana na ataki Lechii. Nerwowych sytuacji, jak ta z 61 min, gdy strzał Adama Buksy – nota bene krakowianina – z trudem obronił Krzysztof Pilarz, nie było wiele. Gdańszczanom coraz bardziej się spieszyło, minuty uciekały, ale Cracovia nie popełniła większych błędów. W efekcie przywiezie znad morza – mimo wszystko niespodziewanie – trzy punkty.
Czasu na oddech nie ma, bo już w następny piątek „Pasy” zmierzą się na własnym stadionie z Wisłą. Ale po zwycięstwie w Gdańsku nastroje przed derbami będą dobre jak nigdy. W końcu Cracovia Zielińskiego ciągle jest niepokonana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?