Radni PiS domagają się wprowadzenia w Krakowie edukacji antyterrorystycznej Przygotowują projekt uchwały, który ma zobowiązać prezydenta Krakowa do przeszkolenia mieszkańców, jak zachować się w czasie strzelaniny albo wybuchu bomby. - Takie instruktażowe informacje mogłyby być wyświetlane w Tauron Arenie, w czasie przerw podczas imprez, albo na tablicach w komunikacji miejskiej - proponuje Łukasz Słoniowski z PiS, jeden z pomysłodawców uchwały.
Oprócz tego w szkołach powinny być prowadzone zajęcia z uczniami na temat zachowania się w czasie ataku terrorystów. - Młodzi ludzie muszą znać nie tylko teorię, ale także praktykę. Na przykład zajęcia wyglądałyby w ten sposób, że do szkoły wpada osoba przebrana za terrorystę, zabiera zakładników i uczniowie dowiadują się, jak powinni zachować się w takim przypadku.
Przede wszystkim trzeba robić to, co napastnicy każą, nie dyskutować z nimi - mówi Konrad Grybek z Młodzieżowej Rady Krakowa, który na pomysł organizowania w szkołach szkoleń antyterrorystycznych wpadł jeszcze przez zamachem w Paryżu.
Teraz, po ostatnich wydarzeniach w Brukseli, ten temat stał się jeszcze bardziej aktualny. Okazało się, że niektóre osoby przeżyły tylko dlatego, że wiedziały, w jaki sposób mają się zachować. Jedna z kobiet skuliła się na podłodze i w taki sposób przeczekała drugi wybuch. Potem opowiadała, że dowiedziała się z internetu o zasadach obowiązujących w takiej sytuacji
Inaczej trzeba się zachować w przypadku strzelaniny. Wtedy najlepiej schować się w jakimś niewidocznym dla atakujących miejscu i przeczekać. Wszystkie te zasady zostały opublikowane na stronie internetowej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Według radnych ta wiedza powinna teraz stać się powszechna. - Nie chcę tego wiązać ze Światowymi Dniami Młodzieży, ale uważam, że w obecnych czasach atak terrorystyczny to jedno z realnych zagrożeń. Polska jest bezpiecznym krajem, ale przecież często wyjeżdżamy za granicę - mówi radny Słoniowski. Proponuje, aby zmodyfikować realizowany w szkołach program Bezpieczny Kraków, tak aby uwzględniał zagrożenia atakiem terrorystycznym.
Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta powiedziała nam, że ten pomysł jest teraz rozważany w magistracie. - Szkolenia antyterrorystyczne w szkołach mogłyby być realizowane w ramach jednego z programów bezpieczeństwa - mówi Monika Chylaszek.
Prezydent Jacek Majchrowski uważa jednak, że edukacja w przestrzeni publicznej nie jest potrzebna. - Tego typu informacje nie tylko nie spełniłyby swojej roli, ale wręcz powodowałyby narastanie psychozy strachu. Jeżeli, jak słyszymy w oficjalnych komunikatach rządowych, nie ma w tej chwili powodu podwyższania stopnia zagrożenia terrorystycznego w Polsce, takie działania byłyby kompletnie nieuzasadnione - uzasadnia rzeczniczka. Dodaje, że edukacji mieszkańców w sytuacji zagrożenia służą m.im. ćwiczenia służb, podczas których mieszkańcy są instruowani, jak należy się zachować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?