Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarny Marsz Milczenia. Tysiące kobiet w czerni [ZDJĘCIA, WIDEO]

Grzegorz Skowron
Grzegorz Skowron
Protest. Przeciwniczki całkowitego zakazu aborcji wzięły urlopy, oddawały honorowo krew i wyszły na ulice. W Czarnym Marszu w Krakowie wzięło udział kilkanaście tysięcy osób

Deszcz nie przeszkodził w proteście krakowiankom, które nie godzą się na zaostrzenie przepisów antyaborcyjnych. W Czarnym Marszu Milczenia, który przeszedł wczoraj z Rynku Dębnickiego na Rynek Główny, wzięło udział kilkanaście tysięcy osób.

WIDEO: Czarny Marsz Milczenia przeszedł ulicami Krakowa

Autor: Grzegorz Skowron

Kiedy czoło pochodu było już koło pomnika Adama Mickiewicza, zamykający go szli jeszcze Alejami Trzech Wieszczów. A ludzie zajmowali całą ulicę Piłsudskiego, potem ul. Straszewskiego, Franciszkańską i część ul. Grodzkiej. Koniec pochodu wchodził na Rynek dopiero wtedy, gdy ci z początku zaczynali się już rozchodzić.

W marszu uczestniczyły przede wszystkim młode kobiety, najczęściej studentki, ale były też emerytki. Mężczyźni najczęściej towarzyszyli partnerkom. Były też rodziny z dziećmi. Większość ubrała się na czarno, niektórzy mieli własnoręcznie wykonane transparenty z hasłami oraz czarne baloniki.

- Idę nie dlatego, że już dziś zamierzam usunąć każdą ciążę. Chcę mieć dzieci, ale chcę też mieć wybór, kiedy zostanę matką i nie chcę, by politycy za mnie o tym decydowali - powiedziała nam młoda dziewczyna. - Idę, by moje wnuczki żyły w kraju, w którym kobieta ma coś do powiedzenia, zwłaszcza w sprawie swojej ciąży - stwierdziła emerytka.

- A ja jestem tu dlatego, że moje dziecko jest zdrowe dzięki badaniom prenatalnym, których dalsze prowadzenie stoi pod znakiem zapytania - podkreśliła matka z kilkuletnią dziewczynką.

Przemarsz ulicami Krakowa był kulminacją całodziennego protestu przeciwko zaostrzeniu przepisów antyaborcyjnych. Zainaugurowano go przed południem nad Wisłą, pod Muzeum Manggha, gdzie rozdawano ulotki i umilano czas m.in. zajęciami z samoobrony. A w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa przy ul. Rzeźniczej ustawiały się kolejki do oddawania krwi. W samo południe na przyjęcie czekało blisko 100 osób. Jak poinformowała nas Jolanta Zatorska, dyrektor Centrum, do wczesnego popołudnia przyjęto blisko 150 osób, gdy przez cały poprzedni poniedziałek - osiemdziesiąt.

Nie ma oficjalnych danych, ile kobiet rzeczywiście nie poszło wczoraj do pracy. - Nie komentujemy tego, to sprawa prywatna każdego pracownika - powiedziano nam w firmie Comarch. - Nie sprawdzamy, kto prowadził zajęcia i kto na nie przyszedł. To sprawa prowadzących i studentów - stwierdził Adrian Ochalik, rzecznik prasowy UJ.

Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Krakowa, zapewnia, że w Urzędzie Miasta nie było masowego brania urlopu na żądanie. - Ale wiele pań jest ubranych na czarno, to widać na korytarzach - przyznała Monika Chylaszek.

„Czarny poniedziałek” ogarnął całą Polskę. W Małopolsce pikiety, choć mało liczne, zorganizowano m.in. w Tarnowie, Nowym Sączu i Zakopanem.

W Warszawie w protestach udział wzięło ok. 20 tys. osób. Rano manifestowano przed siedzibą PiS, potem na placu zamkowym, a na koniec dnia przeniesiono się przed Sejm.

Na ogół uczestnicy protestu spokojnie przedstawiali swoje argumenty przeciwko zaostrzeniu przepisów antyaborcyjnych. Ale np. malarka Hanna Bakuła stwierdziła, że przyjęcie ustawy w wersji zgłoszonej przez komitet obywatelski przyniesie „kupę kalek, bękartów, dzieci z wadami” oraz „kupę samobójstw i zabójstw”.

Jutro debata o przepisach dotyczących usuwania ciąży przeniesie się do Strasburga. O sytuacji w Polsce mają dyskutować europosłowie.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski