Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czas felietonu

Redakcja
Można powiedzie, że żyjemy w czasach, dla których najwłaściwszą formą dziennikarska staje się felieton. Ludzie nie mają czasu, żeby przebijać się przez sążniste artykuły, zwłaszcza że samo czytanie sprawia im coraz większą trudność, a felieton da się spokojnie przeczytać nawet w wersji elektronicznej w windzie czy innym ustronnym zakątku. Uwagę współczesnego czytelnika można skupić na parę chwil, wbić mu w głowę jakiś bon mot, zaszokować przewrotką, rozbawić skojarzeniem i niespecjalnie przejmować się konsekwencjami. Do jutra wszyscy zapomną treść, co najwyżej autor będzie chodził w glorii – "ale im przysolił”

Marcin Wolski: SPRAWKI Z WARSZAWKI

Poza tym na świecie zapanował ogólny luz, a pęknięcie między słowem "celebra” a "celebryta” pogłębia się jak uskok geologiczny. Poważnie wypada mówić jedynie w kościele albo w domu przedpo- grzebowym, gdzie indziej trzeba posługiwać się żartem, skrótem, przy czym jednym to wychodzi z wdziękiem, inni nieuchronnie wpadają w knajactwo. Już Ronald Reagan nie pozwalał sobie na przemówienie, w które nie wplótłby paru anegdot.

Luzaki wypierają krawatowców, lada moment shorty i tenisówki wkroczą doparlamentu, z gumowymi fallusami i transwestytami na szpilkach łącznie

Żart jest cool, powaga – obciachowa. Wśród ogólnie dostępnych pigułek – na ból głowy, na sen, na niechcianą ciążę – felieton – ów skompresowany artykuł, służyć może jako pigułka na zanikającą inteligencję. Uczy, bawi, tumani, przestrasza. Z niego możemy się dowiedzieć, "że jedna baba drugiej babie”... albo że Albert Einstein w teorii względności się pomylił, bo są jednak, co ustalili szwajcarscy naukowcy, prędkości większe od światła. (Szukałem reakcji w "Gazecie Wyborczej” na ten przejaw typowego szwajcarskiego antysemityzmu). W dodatku felieton, w swoim najszlachetniejszym wydaniu (np. pióra Słonimskiego, Kisiela czy Rybińskiego) stanowił zawsze odtrutkę na beznadzieję, chamstwo, głupotę, przemoc.

Możemy zatem śmiało stwierdzić, że nastały wspaniałe czasy dla tego gatunku.

A po wyborach będą jeszcze lepsze.

Jedno tylko jest w tym wszystkim niewytłumaczalne – jeśli tak jest, to dlaczego mamy tak mało dobrych felietonistów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski