Czas Helvetii

- CH - te dwie literki można odczytać jako CHeese lub CHocolate, ale tak naprawdę oznaczają Confoederatio Helvetica - stwierdziła w Krakowie Adriana Czupryn ze Switzerland Tourism. Zachwalając letnie uroki Szwajcarii podkreślała, że jest to kraj, w którym rano można być na lodowcu, a po południu wypoczywać wśród palm Ticino.

Czym kusi Szwajcaria? Pięknymi krajobrazami, wspaniałymi górami, czystymi jeziorami, a także doskonale zorganizowanym transportem (autobusami pocztowymi i koleją można dojechać praktycznie w każdy zakątek kraju), nie wspominając o smakowitych serach, doskonałych winach i niezwykle urozmaiconej kuchni.
\\\
Wędrowcy mogą liczyć na sieć ponad 60 000 km doskonale utrzymanych i oznaczonych - o różnym stopniu trudności - szlaków. Oczywiście, praktycznie w każdej miejscowości można też uprawiać tak modny obecnie nordic walking (wędrówka ze specjalnymi kijkami), o szybsze bicie serca turystów przyprawią zaś alpejskie via ferraty, a sporo emocji zapewnią "Lasy Przygód".
9 rowerowych tras narodowych - o długości 3300 km - czeka na tych, którzy lubią dbać o kondycję, dosiadając jednośladów. Ale to nie wszystko, bowiem praktycznie w każdym kantonie na miłośników dwóch kółek czekają kolejne setki kilometrów tras - wszystkie czytelnie oznaczone i o różnym stopniu trudności.
Mniej męczące - a niezwykle atrakcyjne widokowo - jest poznanie tzw. kolejowych tras panoramicznych. Do najciekawszych należy niewątpliwie wyprawa z Davos do Zermatt, najwolniejszym na świecie ekspresem. Ekspres Lodowcowy, bo o nim tu mowa, pokonuje - z Zermatt do St. Moritz (21 maja - 22 października) - 91 tuneli i 291 mostów i wiaduktów. Ekspres Wilhelma Tella łączy zaś słoneczne Ticino (Lugano/Locarno) z Lucerną w niemieckojęzycznej Szwajcarii Centralnej (od maja do października, dwa razy dziennie). Podróż można połączyć z rejsem po Jeziorze Czterech Kantonów.
Ekspres Bernina - z Chur pociąg wspina się na wysokość 2253 m n.p.m., by przez przełęcz Bernina zjechać do Tirano we Włoszech. Wyprawa kolejowa łączy się w tym przypadku z podróżą autokarem. Ekspres Złotej Przełęczy - z Lucerny do Montreux - łączy zaś niemieckojęzyczną część Szwajcarii z jej częścią francuskojęzyczną. Podczas podróży podziwiać można sześć malowniczych jezior i trzy przełęcze.
\\\
Atrakcją wschodniej Szwajcarii ma być w tym roku m.in. trekking z... kozami (Heidiland). Podczas jedno- lub dwudniowej wyprawy bagaż wędrowców po górskich ścieżkach będą niosły kozy; noclegi w alpejskich chatach lub namiotach. W Berneńskim Oberlandzie - nad jeziorem Hinterstocken - będzie można skoczyć z kolejki Stockhorn na linie z wysokości 125 m. A w regionie Jeziora Genewskiego przenocować w 7 jurtach na wysokości 2000 m n.p.m. (Montreux/Rochers-de-Naye; 240 CHF/jurta, maks. 8 osób). Wypoczywając na terenie Wallis, warto zaś wybrać się do Muzeum Bernardynów (Martigny), w którym poznamy dzieje rasy oraz historię pobytu psów na przełęczy św. Bernarda.
Tylko najtwardsi mogą wybrać się 24 czerwca na Maraton Gryzonii (Lenzerheide - Valbella), podczas którego trzeba pokonać - pod górę - 2682 m. W pierwszych zawodach w bieganiu do tyłu - Stans-Stanserhorn - które odbędą się 20 sierpnia, może wziąć udział praktycznie każdy. A tylko wybrani staną do zmagań Omega European Masters w Crans-Montana (7-10 września), czyli w największym turnieju golfowym w Szwajcarii, a drugim co do znaczenia w Europie.
A przecież są jeszcze m.in. obchody 40-lecia Festiwalu Jazzowego w Montreux (30 czerwca - 15 lipca; BB King, Solomon Burke, Deep Purple, Gilberto Gil, David Sanborn, Carlos Santana, Simply Red, Sting, Bryan Adams, Massive Attack), międzynarodowe spotkanie graczy na rogach alpejskich (22-23 lipca, Nendaz), Święto Unspunnen (1-3 września, Interlaken).
Jest też 27 miejscowości przyjaznych dzieciom i 38 KidsHoteli, a do tego ponad 670 kolejek linowych i zębatych. Noclegi są na każdą kieszeń - od luksusowych hoteli po schroniska górskie i kempingi.
\\\*
-Szwajcaria nie jest krajem dla wybranych. Napewno każdy znajdzie tutaj ofertę dla siebie - zapewnia Adriana Czupryn z Switzerland Tourism.
Marek Długopolski
Fot. Autor