Czasław. Pokojowa manifestacja i mnóstwo wsparcia dla Ukrainy i uchodźców

FLESZ - Marcin Mamoń o pomocy humanitarnej dla Ukrainy

Pokojowa manifestacja polegała na przejściu z transparentami i żółto-niebieskimi sercami przez centrum miejscowości.
Ale dużo dzieje się także gdzie indziej.
W niedalekim domu weselnym Arkadia przebywa obecnie ponad pół setki Ukraińców, głównie kobiet i dzieci. Inni są goszczeni w domach prywatnych.
Z myślą o uchodźcach, mieszkańcy zorganizowali zbiórkę ubrań i żywności. Mamy czasławskich uczniów posegregowały wszystkie rzeczy wedle rodzajów i rozmiarów, aby każdy mógł znaleźć to co jest mu najbardziej potrzebne.

Pomocy jest tyle, że wystarcza jej nie tylko dla tych uchodźców, którzy są tutaj. Z Czasławia wyjeżdża tez pomoc w kierunku granicy polsko-ukraińskiej.

Angażują się nie tylko rodzice. Młodzież z Czasławia i nie tylko, bo tez np. z sąsiedniej gminy Wiśniowa pomaga m.in. zabawiając dzieci i organizując im wolny czas.

Natomiast nauczyciele z miejscowej szkoły już przygotowują się do organizacji popołudniowych lekcji języska polskiego dla zainteresowanych. - Mam kadrę, jakiej każdy może mi pozazdrościć – mówi Wiesława Murzyn, dyrektor SP w Czasławiu i dodaje, że na wysokości zadania staje cała lokalna społeczność.

W gronie uchodźców nie brakuje bowiem osób, które przyjechały np. do pracujących tu już ojców i mężów i planują zostać na dłużej, a może na stałe. Są już pierwsi chętni do tego, aby zapisać dzieci do szkoły.