- W ośmiu dotychczasowych meczach, w których zagrał Pan przeciwko Wiśle Kraków, Pana drużyny nie odniosły ani jednego zwycięstwa. Czym można to wytłumaczyć?
- Rzeczywiście, grając przeciwko Wiśle w zespołach Górnika Łęczna, Jagiellonii Białystok i Polonii Bytom, ani razu nie miałem okazji cieszyć się ze zwycięstwa. Wynikało to chyba z faktu, że krakowianie zawsze byli dużo lepszym i solidniejszym zespołem od drużyn, w których wtedy występowałem.
- Zapadł Panu w pamięci jakiś mecz przeciwko Wiśle Kraków?
- Na pewno jak najszybciej chciałbym wymazać z pamięci, choć pamiętam go do dzisiaj, mecz w Krakowie, w którym przegraliśmy aż 0:5. Grałem wtedy w Jagiellonii. Wisła miała wtedy znakomity sezon. Zdobyła mistrzostwo Polski z przewagą 14 punktów nad Legią Warszawa, natomiast na własnym boisku często strzelała rywalom sporo bramek.
- Nie zaliczył Pan żadnego pozytywnego występu przeciwko drużynie „Białej Gwiazdy”?
- Za taki mogę uznać moją ostatnią konfrontację z Wisłą. Było to w sezonie 2010/11, gdy grałem w Polonii Bytom. Wisła po raz kolejny zdobyła wtedy mistrzostwo Polski, natomiast mój zespół zakończył rozgrywki na ostatnim miejscu w tabeli. Mimo to w Bytomiu zremisowaliśmy 2:2, strzeliłem nawet bramkę na 2:1. Później Patryk Małecki wyrównał po bardzo kontrowersyjnym rzucie karnym, ale remis z Wisłą i tak był dla nas sukcesem.
- W niedzielę kolejny Pana zespół, Termalica Bruk-Bet, zmierzy się z Wisłą. Jak ocenia Pan w tym meczu szanse zespołu z Niecieczy?
- „Białej Gwiazda” to naprawdę klasowa drużyna, z którą bardzo trudno będzie wygrać. W Krakowie co chwilę słychać o zwolnieniu z Wisły trenera Kazimierza Moskala, uważam jednak, że to właśnie ten szkoleniowiec dał drużynie nową jakość. W zespole tym aż roi się od znakomitych zawodników. Poza tym krakowianie to poukładany zespół, bardzo groźny w ofensywie. W jutrzejszym meczu musimy więc być niezwykle czujni.
- Czy styl gry, jaki prezentuje obecnie Wisły podobny jest do tego z czasów gdy trener Moskal prowadził Termalikę Bruk-Betu?
- Zgadza się, mieliśmy wtedy bardzo podobny styl gdy do tego, jaki prezentuje dzisiaj krakowska drużyna. Dużo graliśmy wtedy piłką na małej przestrzeni, a zespół zawsze był nastawiony ofensywnie.
- Jaki wynik będzie satysfakcjonował Termalicę Bruk-Bet w jutrzejszym meczu?
- Nie ukrywam, że bardzo chciałbym w końcu wygrać z Wisłą, ale - jak wcześniej powiedziałem - nie będzie to łatwe zadanie. Na pewno planem minimum dla naszej drużyny jest kontynuacja serii spotkań bez porażki. Ostatnio nie przegraliśmy już w pięciu kolejnych meczach, dlatego fajnie byłoby podtrzymać tę passę.
- Czy dwutygodniowa przerwa dla reprezentacji nie wpłynęła negatywnie na formę zespołu?
- Wręcz przeciwnie. Jesteśmy mocno zmotywowani i dobrze przygotowani do gry z Wisłą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?