Czerpiemy energię ze słońca

Kolektory słoneczne najczęściej montujemy na dachach budynków, ale można je zainstalować również na dużym balkonie czy tarasie bądź po prostu na ziemi. Z danym NFOŚiGW wynika, że starający się o dofinansowanie najczęściej montują po trzy kolektory na jednym budynku, średnia powierzchnia tej instalacji nie przekracza 7 mkw., a przeciętna dotacja na jeden zestaw wynosi nieco ponad 6700 zł. FOT. HOVEN

Polska jest trzecia w Europie pod względem sprzedaży kolektorów

Tak duże zainteresowanie kolektorami wynika przede wszystkim z dobrze pojętej oszczędności - pozyskiwanie energii ze słońca jest znacznie tańsze od tej tradycyjnej - elektrycznej czy gazowej.

Energia w zasięgu ręki

Wykorzystanie energii promieniowania słonecznego w budownictwie jednorodzinnym jest zjawiskiem stosunkowo nowym - przez długi czas, ze względu na bardzo wysokie koszty, stosowana była ona głównie tam, gdzie dostęp do innych źródeł energii był utrudniony. Coraz większe zainteresowanie tą technologią sprawiło jednak, że nowoczesne rozwiązania są coraz tańsze, a tym samym - dostępne również dla właścicieli prywatnych domów, zarówno tych nowobudowanych, jak i już istniejących.

Większe oszczędności

Kolektory słoneczne to urządzenia pozwalające na podgrzewanie wody użytkowej i tym samym na obniżenie opłat za energię. Za oszczędnościami klientów indywidualnych idzie jednak również realny wpływ na polską gospodarkę. Rosnąca sprzedaż oznacza bowiem nowe miejsca pracy w szybko rozwijających się firmach. Według Michała Burkiewicza, prezesa firmy Hoven, zajmującej się dostarczaniem kompleksowych rozwiązań z zakresu techniki solarnej, sukces ten ma kilka źródeł.

- Polacy polubili kolektory przede wszystkim dzięki swojej wrodzonej przedsiębiorczości i to, moim zdaniem, jest klucz do sukcesu tego rozwiązania. Jako naród jesteśmy bardzo przychylnie nastawieni do wszelkich sposobów, które pozwolą nam na oszczędzanie pieniędzy. Kolektory doskonale spełniają tę potrzebę - są urządzeniami nieskomplikowanymi, relatywnie niedrogimi i znacznie wpływają na obniżenie rachunków za energię - mówi Michał Burkiewicz.

Banki dają pieniądze

O rosnącej popularności kolektorów z pewnością w dużej mierze decyduje możliwość dofinansowania z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Współpracuje on w tym celu z siedmioma bankami udzielającymi preferencyjnych kredytów na zakup i montaż solarów - inwestor może otrzymać zwrot 45 proc. poniesionych nakładów.

Od września 2010 r. do maja 2013 r. zainteresowani tego rodzaju inwestycją złożyli ponad 39,5 tys. wniosków o dofinansowanie, którego wartość przekroczyła w tym czasie w sumie 264,4 mln zł. Dotychczas wypłacono dotację 37 801 beneficjentom w łącznej wysokości 252 918 tys. zł, w tym 33 wspólnotom mieszkaniowym, którym wypłacono 1 530 tys. zł.

W tym roku NFOŚiGW zamierza przeznaczyć na ten cel przeszło 124 mln zł, z czego dotąd wykorzystano 25 mln zł.

- Według naszych informacji, po wprowadzeniu 45-dotacji sprzedaż kolektorów wzrosła w 2011 r. o ponad dwie trzecie w porównaniu z 2010 r., kiedy pojawiły się subsydia. Firmy takie jak nasza aktywnie wspierają swoich klientów w pozyskiwaniu funduszy, dzięki czemu nabywcy mogą powierzyć nam załatwienie wszelkich formalności bankowych oraz związanych z zakupem i montażem kolektorow słonecznych. Wiemy z doświadczenia, że ten model współpracy skłania wiele osób do inwestycji - dodaje prezes Hoven Michał Burkiewicz.

Jesteśmy coraz bardziej świadomi

O wykorzystywaniu odnawialnych źródeł energii decydują oczywiście w dużej mierze względy finansowe, ale dodać trzeba, że w parze z koniecznością oszczędzania coraz częściej idzie rosnąca wiadomość społeczna. Sprzyjamy wszelkim proekologicznym działaniom, popularyzujemy tego rodzaju rozwiązania i korzystamy z nich na co dzień. Jesteśmy coraz wrażliwsi na konieczność ochrony naturalnego środowiska, staramy się więc to robić każdy na własnym podwórku.

Kolektory słoneczne stają się w naszym kraju nie tylko źródłem taniej, odnawialnej energii, ale stanowią również jedną z najszybciej rozwijających się branż gospodarki, co - zwłaszcza w czasach kryzysu - ma niebagatelny wpływ na tworzenie nowych miejsc pracy. Według NFOŚiGW w Polsce z instalacji solarnych, w tym kolektorów, korzysta obecnie ponad 100 tys. użytkowników. A będzie ich zapewne jeszcze więcej, zwłaszcza jeśli nadal utrzymane będzie dofinansowanie z NFOŚiGW.

ELŻBIETA CEGŁA