Czy częste oglądanie pornografii może wpływać na problemy z erekcją?

Łatwe uzależnienie
Oglądanie pornografii codziennie lub za każdym razem, kiedy dochodzi do orgazmu to prosta droga do popadnięcia w uzależnienie. Ten niedoskonały substytut stosunku seksualnego nie wymaga żadnego wysiłku, a przy tym przynosi zaspokojenie, przez co bardzo szybko można się do niego przyzwyczaić. Taka forma osiągnięcia orgazmu nie powoduje wzrostu zdenerwowania, które niechybnie pojawia się, gdy mamy do czynienia z partnerką, którą chcemy ją zaspokoić, bo w przypadku pornografii mężczyźnie wystarczy dbać tylko o własne zadowolenie. Brak stresu związanego ze współżyciem oraz uniknięcie ewentualnych skutków złego zaprezentowania się przed partnerką, są dla wielu mężczyzn bardzo atrakcyjne, szczególnie dla osób młodych lub zakompleksionych, które bojąc się porażki, nie są skłonne do podejmowania prób współżycia.

Nieprawdziwy obraz seksu
Nie trzeba chyba tłumaczyć, że jeśli uzależnienie już się pojawi, życie seksualne bardzo na tym cierpi, a mężczyzna może mieć poważny problem z osiągnięciem erekcji lub satysfakcji we współżyciu z kobietą. Ale takie objawy mogą dotyczyć także osób, o których nie można powiedzieć, że są uzależnione. Wpływa na to głównie obraz seksu, zaczerpnięty z filmów pornograficznych, a konkretnie mówiąc jego niezgodność z tym, jak współżycie wygląda w prawdziwym życiu. Mężczyzna często korzystający z pornografii ma nieadekwatne oczekiwania co do możliwości partnerki, a także swoich własnych i może uważać, że stosunek nie spełnił oczekiwań, co zniechęca go do uprawiania seksu w przyszłości. Porównywanie swojego życia seksualnego, do tego kreowanego w filmach może prowadzić do pogłębienia się kompleksów i zaburzeń erekcji spowodowanych przez czynniki psychologiczne. Mężczyźni często nie zdają sobie sprawy, że potencja gwiazd porno to często efekt wspomagany sztucznie, za pomocą leków na potencję, dlatego nie ma sensu się z nimi porównywać.
Pornografia może być dobrym sposobem na uatrakcyjnienie życia seksualnego, ale trzeba podchodzić do niej z umiarem i zrozumieniem tego, co ona prezentuje. W przeciwnym razie mężczyzna zawsze będzie tylko „podglądaczem”, a prawdziwe życie będzie toczyć się gdzieś obok.