Andrzej Kozioł: MOIM ZDANIEM
Zombi, rodem z kultu voodoo, w szerszej społecznej świadomości pojawiły dzięki filmom, a zaczęło się w latach sześćdziesiątych, od "Nocy żywych trupów”. Zombi, przedstawione inaczej niż w haitańskich wierzeniach, wychodzą tam z grobów, aby żywić się świeżym ludzkim mięsem lub rarytasem nad rarytasami – mózgiem...
Podobnie rzecz się miała z bliższymi nam geograficznie TT wampirami. Błąkały się w nocnych rozmowach, w literaturze, aby wreszcie poprzez fillmy opanować zbiorową wyobraźnię. I kto wie, może kiedyś pojawią się w polskim Sejmie – w dramatycznej interpelacji.
Już to widzę – na sejmową mównicę wchodzi gniewny poseł i gromkim głosem pyta, co robi rząd, aby odeprzeć spodziewaną inwazję wampirów.
Rząd – zdaniem posła – oczywiście nie robi nic. A przecież trzeba przygotować ogromne ilości osikowych kołków– przynajmniej po jednym na każdego obywatela RP. Rolnicy i ogrodnicy powinni wreszcie wziąś się za uprawę czosnku, a policję należy zaopatrzyć w srebrne kule. Trzeba też powołać specjalną komisję do spraw wampirzej inwazji.
I nawet wiem, kto stanie na mównicy...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?