Małgorzata Skupień pokazuje litworówkę swej produkcji FOT. TOMASZ MATEUSIAK
BIZNES. Robiona od setek lat w góralskich domach nalewka smakiem zadowoli nawet największych smakoszy
Starosta tatrzański Andrzej Gąsienica Makowski jest entuzjastą wypromowania markowego góralskiego alkoholu. Największą szansę na to miano ma litworówka. Robiona od setek lat w góralskich domach nalewka smakiem zadowoli nawet największych smakoszy.
Świetny produkt
Grecy mają ouzo, a Rumuni palinkę. W Chorwacji pije się rakiję, a na południu Włoch limoncello. Wszystkie te wódki czy likiery są tak sławne, że musi ich spróbować każdy turysta.
- Alkohole te są również świetnymi prezentami - mówi starosta Makowski.
Podhale, choć słynie z wielu specjałów kuchni, alkoholem się nie chwali. Tak przynajmniej wydaje się odwiedzającym Tatry turystom.
- W ciągu kilku dni obszedłem większość góralskich karczm w Zakopanem - mówi Adam Radke, turysta ze Śląska. - W menu były dania z oscypków, pstrągi, tarcioki czy moskole, ale z regionalnych alkoholi znalazłem tylko herbatę po góralsku.
Górale nie gęsi...
Podhale ma jednak sporo własnych trunków. Jednak nie są znane, bo nikt nie wpadł na pomysł, aby je promować.
- Mamy przepalankę - wódkę na palonym cukrze - którą pije się na każdym weselu w górach oraz bardzo popularną cytrynówkę - wylicza Andrzej Gąsienica Makowski. - Moim zdaniem naszym wielkim hitem może być jednak tylko litwo- rówka. To naprawdę dobra nalewka, która na dodatek od pokoleń jest wytwarzana tylko u nas w Tatrach. To tu rośnie zioło potrzebne do jej przyrządzenia.
Litworówka to alkohol powstały na bazie spirytusu i rosnącego naturalnie w Tatrach - wielu górali zasiało go też w ogródkach - litworu, czyli arcydzięgla litworu (rośliny z rodziny selerowatych, trochę wyglądem podobnego do barszczu sosnowskiego). O ile jednak ten ostatni jest trujący, to litwor ma działanie wręcz uzdrawiające. Udowodniono, że łagodzi ból i niszczy bakterie. Stąd pewnie wzięła się legenda, że ludziom tę roślinę dał sam archanioł Rafał.
Według smakoszy litworówki - słodzona miodem zielona nalewka - posiada wszystkie te właściwości co świeża roślina.
Czas na promocje
- Trzeba więc wypromować tę nalewkę - mówią urzędnicy starostwa w Zakopanem. - Co roku urządzamy Europejskie Targi produktu Regionalnego. Może za rok jeden z dni oddamy litworówce. Wówczas stałaby się sławna.
- Popieram ten pomysł. Litworówkę robię tylko na swój użytek. Sprzedawać go nie wolno - mówi Małgorzata Skupień z Poronina, właścicielka pensjonatu Litworówka i jedna z gaździn, która zna recepturę na napitek.
TOMASZ MATEUSIAK
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?