Pierwsze plany wykorzystania nabytych po Owintarze gruntów spółka Frac przedstawiła w 2008 roku. Wtedy, zdaniem obecnego radnego, a byłego zastępcy prezydenta Jacka Łabny, były one nie do przyjęcia: - obiekt zaprezentowany przez właścicieli spółki nie spełniał odpowiednich kryteriów ani co do wyglądu, ani co do funkcjonalności.
Właściciele i miasto dalej nie mogą dojść do porozumienia w sprawie zabudowy. Dodatkowo ich sytuację pogarsza fakt, że może się zmienić plan zagospodarowania przestrzennego terenu.
Zdaniem właścicieli spółki to sytuacja bezprecedensowa, a winą za taki stan rzeczy obarczają rządzący miastem "układ". Odpowiednie pismo w tej sprawie wystosowali do przewodniczącej komisji rozwoju działającej w radzie miejskiej.
Punktem spornym, poza latami zwłoki w postępach nad inwestycją, jest również nowe studium zagospodarowania przestrzennego. Część wnioskodawców, którzy zgłosili swoje uwagi podczas wyłożenia studium, uważa, że w tamtym rejonie nie powinno być dużych obiektów handlowo-usługowych, ponieważ ścisłe centrum miasta należy zabudować inaczej.
Władze spółki podejrzewają, że za tymi inicjatywami stoi prezes i właściciel pobliskiego "Świtu". Dodatkowym argumentem dla nich jest fakt, że posiada on również część nieruchomości po byłym Owintarze - po to tylko, żeby resztę właścicieli, przy planowanej inwestycji, skutecznie blokować.
Z takimi zarzutami nie zgadza się Zbigniew Kupiec, prezes spółki Świt.
"Spółka Świt nie zamierza blokować jakiejkolwiek działalności firmie Frac. W dzisiejszych czasach jakiekolwiek ożywienie w tym rejonie Tarnowa będzie tylko korzystne dla Świtu, który nie tyle zmaga się z konkurencją innych obiektów handlowych, co z faktem, iż okolica, w której się znajduje wymiera, do czego przyczynił się choćby niefortunnie przeprowadzony remont ulicy Krakowskiej, który nałożył się na remont ulicy Narutowicza" - czytamy w piśmie nadesłanym do naszej redakcji. Z zarzutami właścicieli gruntów nie zgadzają się także władze miasta.
"Wpłynęło ponad sto wniosków do projektu zmian w tarnowskim studium zagospodarowania. Są one analizowane i opracowywane, niebawem zostaną przekazane prezydentowi i Komisji Rozwoju oraz Radzie Miejskiej. Wszyscy, którzy mają jakiekolwiek zastrzeżenia prawne, posiadają takie informacje i dowody, powinni zgłosić sprawę do organów ścigania kompetentnych w tym zakresie" - czytamy w stanowisku tarnowskiego magistratu.
Zarzuty potencjalnych inwestorów odrzuca także część radnych, choć przyznają, że miejsce po byłym Owintarze to powód do wstydu dla wszystkich kolejnych władz Tarnowa. - Mamy nadzieję, że problemy z terenami uda się wkrótce rozwiązać. Wszystkim zależy na tym, żeby to miejsce przestało straszyć - mówi Małgorzata Mękal, przew. komisji rozwoju.
Argumenty spółki Frac
Ciężkie oskarżenia inwestora pod adresem władz miasta
W piśmie podpisanym przez prezesa Zarządu Komplementariusza Frac Handel sp. z o.o. - Beatę Ziembicką czytamy m.in.:
"Propozycja przedstawiona przez miasto, dotycząca tego terenu jest efektem powiązań gospodarczo-osobistych łączących władze miasta z prywatnymi inwestorami (w szczególności: właścicielem aktualnie funkcjonujących obiektów handlowych oraz gruntów, co do których studium przewiduje zabudowę wielkopowierzchniową).
Proponowany przez miasto sposób zagospodarowania tego obszaru uniemożliwia bowiem rozwój konkurencji na tym terenie i zabezpiecza interesy wyżej wskazanych podmiotów (...). Nadmienić należy, iż taki sposób prowadzenia polityki oraz funkcjonujący od lat układ polityczno-biznesowy doprowadził do bulwersujących opinię publiczną skandali korupcji, a przyznać należy, że jest to mniej niż "czubek góry lodowej". Niestety, kontynuatorzy tej polityki nadal zmierzają do przyjęcia studium, które zapewnia bezpieczeństwo inwestorów, ich gospodarczo i ekonomicznie powiązanych partnerów. Polityka przestrzenna miasta jest wyłącznie skutkiem mocnego układu (...).
Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?