Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy specsłużby mają „pana”, czy są „panem” nad politykami

Włodzimierz Knap
Minister Sienkiewicz nie jest jedynym, który nie panował nad specsłużbami
Minister Sienkiewicz nie jest jedynym, który nie panował nad specsłużbami Fot. BARTLOMIEJ RYŻY
Kontrowersje. – Zakres cywilnej kontroli nad tajnymi służbami zależy przede wszystkim od kompetencji ludzi, którzy taki nadzór sprawują – twierdzi prof. Andrzej Żebrowski.

Fachowcy niczym mantrę powtarzają, że nerwem państwa są służby specjalne. Ono zaś nie może sprawnie działać, jeżeli służby są marne. Po tym, jak okazało się, że elita władzy, w tym sam szef MSW, nadzorca służb, była nielegalnie podsłuchiwana, można się poważnie martwić.

Nie brakuje głosów przekonujących, że podsłuchy były dziełem samych służb, np. wynikiem rywalizacji wewnątrz nich czy próbą zapobieżenia planowanym zmianom, które dotknęłyby część wysokiej rangi funkcjonariuszy. Możliwe, że to obcy wywiad stał za podsłuchami.

– Każdy scenariusz jest prawdopodobny, dlatego należy ustalić, kto to zrobił – mówi prof. Andrzej Żebrowski z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie, autor książki: „Kontrola cywilna nad służbami specjalnymi III RP”. – Trzeba też uświadomić sobie, że toczy się zachłanna walka o informację i nadania jej odpowiedniego przekazu. Uczestniczą w niej też służby, a ktoś, kto wydaje się być podmiotem gry, w istocie może być tylko narzędziem – dodaje.

Nawet gdyby kondycja polskich służb była kiepska, to dysponują one możliwościami niewyobrażalnymi dla przeciętnego człowieka. szczególnie w zakresie techniki. Mogą robić, co chcą, bo nie ma rzeczywistej kontroli nad nimi ze strony cywilnych organów władzy.

Marek Opioła, poseł PiS, członek sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych., zapewnia, że jest ona „do niczego niepotrzebna i nadzór z jej strony jest fikcją”. Stanisław Wziątek, SLD-owski członek tejże komisji, zajmuje identyczne stanowisko. W teorii cywilną kontrolę nad służbami sprawuje również szef MSW, prokuratura, sądy, NIK, a przede wszystkim premier.

Politycy, którzy sprawują władzę, starają się swoimi ludźmi obsadzać kierownicze stanowiska w służbach. Robi to każda partia, najsilniejsza z reguły ma najwięcej do powiedzenia. Tak jest i dzisiaj. PO w służbach rządzi, a PSL stara się uzyskać swoją część w tym „torcie”.

Eksperci przestrzegają, że możliwości wpływania służb na politykę i gospodarkę są bardzo duże. Mogą one np. przekazywać kierownictwu państwa jednostronne informacje uzyskane przez wywiad i kontrwywiad, i tak kształtować poglądy na politykę zagraniczną i wewnętrzną. Mogą ferować fałszywe diagnozy i rozwiązania, odmawiać dostępu do tajemnicy jednym, a przyznawać go innym.

Piotr Niemczyk, były szef wywiadu UOP, podkreśla, że na całym świecie służby w istocie rzeczy znajdują się poza realną kontrolą ze strony cywilów, bo inaczej nie mogłyby działać.

Prof. Żebrowski uważa jednak, że wiele zależy od cywilów, którzy pełnią rolę kontrolerów. – Oni powinni mieć dużą wiedzę o służbach, począwszy od tego, czym są, komu mają służyć, jak należy je celnie ukierunkowywać, o co można pytać ich szefów, a co musi zostać tajemnicą – wymienia prof. Żeb­rowski. Zwraca też uwagę, że kiedyś istniał pomysł, by Komisja ds. Służb Specjalnych uzyskała uprawnienia komisji śledczej, lecz upadł.

Naukowiec narzeka na stan prawa, w ramach którego poruszają się służby. Twierdzi, że znowelizowana ustawa o ochronie tajemnicy niejawnej jest dziwolągiem. Zlikwidowano w niej np. wykaz informacji stanowiących tajemnicę państwową i służbową. W konsekwencji każda informacja może być uznana przez szefa służby za utajnioną.

Napisz do autora:
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski