Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy te wybory pogrążą obecnych członków PKW [WIDEO]

Grzegorz Skowron
Kontrowersje. Do wczorajszego wieczora nadal nie było wiadomo, kiedy Państwowa Komisja Wyborcza ogłosi oficjalne wyniki wyborów samorządowych. Przez cały dzień były problemy z systemem informatycznym, który miał usprawnić liczenie głosów.

Wczoraj od rana przedstawiciele PKW zapewniali, że system informatyczny już działa i nie ma żadnych przeszkód, by liczenie głosów dobiegało końca. Ale przez cały dzień z całej Polski docierały sygnały, że terytorialne komisje mają poważne problemy z jego uruchomieniem.

Dodatkowym kłopotem okazało się to, że część członków poszła we wtorek do swojej normalnej pracy i do liczenia głosów mogła wrócić dopiero po południu.

Mimo to sędziowie zasiadający w PKW zapewniali, że być może jeszcze wieczorem zostaną ogłoszone wyniki wyborów.

Tymczasem Teresa Rak, komisarz wyborczy w Krakowie stwierdziła, że wyniki wyborów do Rady Miasta i Sejmiku Województwa będą znane wieczorem, ale dopiero w środę. Miejska Komisja Wyborcza w Krakowie przerwała wczoraj pracę. Rozpocznie ją na nowo dziś. A liczenie będzie się odbywało ręcznie, w oparciu o arkusze kalkulacyjne, ponieważ wyniki generowane przez system komputerowy budziły duże wątpliwości. Wczoraj udało się jedynie ogłosić oficjalne wyniki wyborów na prezydenta Krakowa.

Nic więc dziwnego, że nad Państwową Komisją Wyborczą zbierają się czarne chmury. Wczoraj kontrolę systemu informatycznego, który zawiódł podczas liczenia głosów po niedzielnym głosowaniu, rozpoczęła Najwyższa Izba Kontroli. A prezydent Bronisław Komorowski chce spotkać się z prezesami Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego, by wyjaśnić, skąd się wzięły problemy z ustaleniem wyników wyborów i omówić "zasady wyłaniania członków PKW".

Prezes SN oznajmił, że wnioskowanie o odwołanie członków PKW jest przedwczesne. "Może ono nastąpić na uzasadniony wniosek prezesa, jednak, aby taki wniosek sformułować, należałoby wyraźnie wskazać, że sędziowie działali źle. Na razie wiadomo tylko tyle, że zawiódł system, a nie ludzie" - napisał w oświadczeniu rzecznik Sądu Najwyższego Piotr Hofmański.

- Prezydent zamierza poprosić PKW o informację dotyczącą sytuacji zaistniałej po niedzielnych wyborach samorządowych oraz o wnioski na przyszłość - oznajmiła jednak Joanna Trzaska-Wieczorek z biura prasowego Kancelarii Prezydenta.

Jej zdaniem trzeba wyjaśnić zamieszanie dotyczące ustalenia wyników wyborów, bo to leży w interesie publicznym i by takie problemy nie pojawiły się przy następnych wyborach. A kolejna próba dla PKW to majowe wybory prezydenckie. Dlatego Bronisław Komorowski już dziś spotka się z prezesami SN, NSA i TK.

Prezydent może odwołać członków PKW, ale tylko na uzasadniony wniosek prezesa instytucji, która wskazała danego sędziego do PKW. Zgodnie z kodeksem wyborczym w skład Państwowej Komisji Wyborczej wchodzi trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego, wskazanych przez prezesa Trybunału, trzech sędziów Sądu Najwyższego, wskazanych przez pierwszego prezesa tego sądu, trzech sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego, wskazanych przez prezesa NSA.

Politycy wszystkich opcji domagają się zmian w PKW. Np. jej przewodniczący Stefan Jaworski zasiada w niej od 1995 r. Nie jest to jedyny przypadek tak długiego stażu. Wczoraj Kazimierz Czaplicki, sekretarz PKW, pytany o możliwość podania się do dymisji, apelował, by poczekać z tym na zakończenie liczenia głosów.

Ale politycy nie czkają z ocenami. Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało złożenie w Sejmie wniosku o powołanie komisji śledczej, która miałaby zbadać przygotowania i proces liczenia głosów w niedzielnych wyborach samorządowych. Partia Jarosława Kaczyńskiego powiadomi też prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez PKW.

Powiedziane

Państwowa Komisja Wyborcza do dymisji - to jedyne honorowe wyjście. W sensie politycznym PO jest odpowiedzialna za to, co dzieje się w PKW. Wszystkie kompromitacje związane z systemami informatycznymi PKW miały miejsce od momentu, kiedy PO przejęła władzę. PKW to relikt PRL-u. Wielokrotnie składaliśmy poprawki do kodeksu wyborczego i byliśmy wysyłani do diabła. Karty do głosowania powinny być ujednolicone, a wzór powinien być załącznikiem do ustawy.
Joachim Brudziński (PiS), program "Jeden na jeden" TVN24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski