Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Czy wiesz, że...?"

red.

belka

Choinka
Z lasu przynoszono gałęzie jałowca lub sosny, rzadziej świerku. Umieszczano je na stole-ołtarzyku albo wieszano u sufitu nad stołem, ozdabiając niekiedy łańcuchami z papieru kolorowego i cukierkami. Gałęzie te – symbol życia – trzymano w domu aż do trzech Króli, a następnie je palono. Nie wolno ich było wyrzucać, gdyż użyte do dekoracji w dzień wigilijny nabierały charakteru sakralnego. W okresie międzywojennym, w domach zamożniejszych chłopów i w domach rzemieślników wiejskich, sklepikarzy, dróżników – pojawiła się choinka zamiast dotychczasowych gałęzi. Po raz pierwszy z choinką zetknęła się wieś polska w czasie pierwszej wojny światowej, gdy stacjonującym tu Niemcom przysłano na Boże Narodzenie z domów małe choinki ubrane zabawkami.

choinka

Rozejm Bożonarodzeniowy
W noc wigilijną 24 grudnia 1914 roku w okopach niedaleko Ypres w Belgii, doszło do spontanicznego bratania się żołnierzy niemieckich i oddziałów wojsk Ententy. Warto podkreślić, iż z inicjatywą wyszli żołnierze niemieccy. Początkowo w „rozejmie” brali udział jedynie podoficerowie i szeregowi, śpiewano wspólnie kolędy. Obie strony zgodziły się na pochowanie poległych z terenu ziemi niczyjej. Wkrótce doszło do kontaktu pierwszych oficerów. Wymieniono się wówczas drobnymi upominkami złożonymi przeważnie z używek. Uzgodniono, że przerwa w działaniach zbrojnych miała trwać do godziny 8:30 drugiego dnia świąt, jednakże na niektórych odcinkach frontu żołnierze nie walczyli ze sobą do Nowego Roku (szkockie regimenty utrzymywały rozejm aż do 3 stycznia).

rozejm

"Czy znasz ciekawe historie związane z Bożym Narodzeniem z początku XX w.? Napisz na [email protected] a my opublikujemy"

Więcej ciekawostek i archiwaliów na stronie PierwszaWojna.info, powstałej w ramach Małopolskiego Programu Obchodów „100-lecie I wojny światowej”, realizowanego przez Małopolski Instytut Kultury dzięki inicjatywie Województwa Małopolskiego.

Święta po galicyjsku
Boże Narodzenie nie zawsze przynosiło zawieszenie broni. 22 − 25 grudnia 1914 roku I Brygada Legionów Polskich toczyła z Rosjanami zacięty bój pod Łowczówkiem nieopodal Tarnowa. Legioniści zostali pilnie wezwani do łatania frontu z Nowego Sącza i nie zdążyli spożyć wieczerzy przygotowywanej przez mieszkańców miasta. W przerwach między krwawymi walkami, podkomendni Józefa Piłsudskiego i polscy żołnierze z pułków syberyjskich na przemian śpiewali kolejne zwrotki kolęd.
Z kolei żołnierze II Brygady Legionów spędzili te święta w Karpatach Wschodnich. Legionista Henryk Tomza zanotował w dzienniku pod datą 25 grudnia: Nadszedł wieczór i kolacja wigilijna. Po kolacji składającej się z rosołu i mięsa porozdawano nam po kawałku strucli, po dwa jabłka i kilka orzechów. Później doszło jeszcze do naszych rąk po kawałku czekolady i po paczce z podarkami. Następnie wchodziliśmy plutonami do kwatery komendanta kompanii, aby się połamać opłatkiem i złożyć sobie wzajemne życzenia, po czym Kochanowski podał każdemu kieliszek dobrego likieru do wypicia…

swieta

Kolęda we Lwowie
W okupowanym przez Rosjan Lwowie, drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia podczas zmiany warty w odwachu przy placu św. Ducha grupka młodzieży zaśpiewała pełnym głosem kolędę:

Wśród nocnej ciszy,
Głos się rozchodzi,
Wstańcie Moskale,
Austriak nadchodzi,
Czem prędzej się zabierajcie,
Do Rosiei umykajcie,
Do swego cara!

Rosyjscy żołnierze zareagowali jedynie uśmiechem. Im także udzieliła się świąteczna atmosfera, choć swoje święta obchodzili zgodnie z kalendarzem juliańskim.

koleda

"Czy znasz ciekawe historie związane z Bożym Narodzeniem z początku XX w.? Napisz na [email protected] a my opublikujemy"

Więcej ciekawostek i archiwaliów na stronie PierwszaWojna.info, powstałej w ramach Małopolskiego Programu Obchodów „100-lecie I wojny światowej”, realizowanego przez Małopolski Instytut Kultury dzięki inicjatywie Województwa Małopolskiego.

Wilija
Dzień poprzedzający święta nazywano dawniej Wiliją. Tego określenia używano w naszych wioskach przed drugą wojną światową. Wigilię uważano za dzień magiczny, od którego zależą wszystkie dni nadchodzącego roku. I tak: jeśli chętnie i szybko, bez ociągania się, wstajesz wcześnie rano, nie będziesz miał trudności ze wstawaniem. Jeśli zapłaczesz - będziesz się mazał. Jeżeli myśliwy upoluje zwierzę - będzie miał szczęście w polowaniu. Uważano też, że jeżeli ktoś ukradnie sąsiadowi jakiś przedmiot, to „dobro będzie mu lgnęło przez cały rok".

wigilia

Na św. Szczepana
Drugi dzień świąt to dzień św. Szczepana. Jeszcze na początku XX wieku niezwykle żywy był w Polsce obyczaj przyjmowania wtedy służby na następny rok. Transakcje te przeprowadzano zazwyczaj w karczmach, gdzie przy okazji odbywały się również zabawy. Stąd liczne przysłowia: „Na święty Szczepan każdy sługa większy niż pan”, „W dzień świętego Szczepana sługa na wsi zmienia pana”, „Na święty Szczepan każdy sobie pan”, „Kto zna chłopskie obchody, ten godzi sługi na gody”.

12 dni świętowania
Jeszcze na początku XX wieku żywa była tradycja, że drugi dzień świąt rozpoczynał dwanaście tzw. szczodrych dni (zwanych..też czasem Godami), które trwały aż do Trzech Króli. Świętowano je podobnie jak Boże Narodzenie - nie należało pracować, za to trzeba było bawić się, jeść i odpoczywać.

12 dni

"Czy znasz ciekawe historie związane z Bożym Narodzeniem z początku XX w.? Napisz na [email protected] a my opublikujemy"

Więcej ciekawostek i archiwaliów na stronie PierwszaWojna.info, powstałej w ramach Małopolskiego Programu Obchodów „100-lecie I wojny światowej”, realizowanego przez Małopolski Instytut Kultury dzięki inicjatywie Województwa Małopolskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski