Nogi nabrały czerwonawej barwy, twardo ćwiczą mięśnie mocno wymachując skrzydłami. Lada chwila wylecą z gniazda i tyle je będę widział. Na miejscu zameldowałem się w samo południe.
Wlazłem na sąsiednie zbocze, tak by gniazdo mieć na wysokości oczu. Rozłożyłem sprzęt i czekam. Jak na złość cała czwórka w obronie przed porywami zimnego wiatru przysiadła skulona na spodzie gniazda. Kiepski widok. Czekałem niecierpliwie, ale było warto. Po kwadransie na niebie pokazał się stary bocian.
Bocianki zerwały się na równe nogi. Miałem je! Rozłożone skrzydła, rozwarte w oczekiwaniu na posiłek dzioby. Pełna dynamika! Seria zdjęć lądującego ptaka, który w dziobie trzymał duży, szary przedmiot wielkości piłki futbolowej. O! Spory łup okazał się być… jeżem!
Nie rozjechana kołami padlina, lecz upolowany dorosły okaz z całym inwentarzem kolców. Poćwiartowanie i zjedzenie kłujących kawałków zajęło ptakom mniej niż wam przeczytanie felietonu. Raz dwa i po jeżu nie zostało śladu.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?