Janusz Korwin-Mikke: W PROSTYM ZWIERCIADLE
Tym niemniej na scenę wchodzą coraz to nowe watahy Czerwonej Hołoty – i za każdym razem usprawiedliwiają przemoc w stosunku do bogatych i średniozamożnych – koniecznością troski o biednych.
Oczywiście na końcu najgorzej wychodzą na tym biedni. Bogaci jakoś sobie dają radę...
Bochnię nawiedziła ostatnio pielgrzymka "Solidaruchów Polskich” – też nazywających siebie "Prawicą”. Na rozsądne pytanie słuchacza: "Dlaczego SP, twierdząca, że jest partią prawicową, jest za utrzymaniem przymusu ubezpieczeń emerytalnych?” tow. Tadeusz Cymański wybuchnął tyradą godną co najmniej Lwa Tro-ckiego albo nawet samego Lenina.
Wyjaśnił człowiekowi, że to troska o nieprzezornych, którzy pieniądze by przepili – i na starość żebrali pod kościołami. Jak można o nich nie zadbać? Tu tow. Cymański chciał dodać: "Czyś Pan z Bochni?”, ale ugryzł się w język i zakończył: "Pan chyba z UPR albo z Gazety Wyborczej?”.
A Prawica uważa po prostu, że "Każdy jest kowalem swojego losu” – i przez 40 000 lat nie było emerytur, dzięki czemu ludzie byli przezorni.
A obecnie stali się nieprzezorni...
A dlaczego?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?