Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czyżyny: inwestor proponuje ugodę. Nie wytnie drzew? [WIDEO]

Marzena Rogozik
Marzena Rogozik
Los drzew za ogrodzeniem, na terenie rozbudowywanego osiedla Avia wciąż jest niepewny
Los drzew za ogrodzeniem, na terenie rozbudowywanego osiedla Avia wciąż jest niepewny Fot. Anna Kaczmarz
Budimex Nieruchomości znów chce dojść do porozumienia z urzędnikami i mieszkańcami Czyżyn. Ci ostatni na razie są ostrożni, bo z poprzedniej obietnicy deweloper się wycofał.

Deweloper, który rozbudowując nowe osiedle Avia w Czyżynach chciał pozbyć się z działki 51 drzew wyszedł do mieszkańców z propozycją kompromisu. Negocjatorem w tej sprawie miałaby być Elżbieta Koterba, zastępca Prezydenta ds. Rozwoju Miasta Krakowa, od której taka propozycja ugody wpłynęła.

Autor: Marzena Rogozik

Przypomnijmy, że inwestor Budimex Nieruchomości ponad rok temu złożył do Urzędu Miasta wniosek o pozwolenie na wycinkę wszystkich drzew, które kolidowały z planowaną budową. Urzędnicy się nie zgodzili więc deweloper skierował sprawę do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Gdy znów usłyszał odmowę zaskarżył postanowienie SKO do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ten ostatni uchylił wyrok.

- Na razie nie znamy szczegółów ewentualnej ugody, dostaliśmy tylko ogólnikową informację, że deweloper mógłby wybudować trzy zamiast czterech bloków, a tym samym pozostawić część zieleni - mówi Anna Cioch, mieszkanka os. Dywizjonu 303. - Trudno powiedzieć, jakie są szansę na ochronę drzew, ale dobrze, że jest chęć rozmowy.

Również Jerzy Woźniakiewicz mieszkaniec i radny dzielnicy XIV Czyżyny liczy na to, że propozycje okażą się konkretne i akceptowalne dla mieszkańców. - Chętnie dowiemy się ile drzew może zostać uratowanych w ramach tego kompromisu. Dobrym sygnałem jest na pewno to, że na razie Budimex nie wyciął kilkunastu drzew spośród tych 51, które mógł usunąć od razu po wejściu w życie nowelizacji ustawy o ochronie przyrody - podkreśla Jerzy Woźniakiewicz.

Wyciąć można te drzewa, których obwód pnia na wysokości 130 cm nie przekracza 100 cm (dotyczy to topoli, wierzby, kasztanowca, klonu jesionolistnego i srebrzystego, robinii akacjowej i platanu) i 50 cm w przypadku pozostałych drzew.

Spotkanie, na którym miały zostać przekazane szczegóły proponowanej ugody planowano na początek marca, ale z powodu choroby wiceprezydent Koterby zostało odroczone. Również z tego powodu nie udało nam się uzyskać szerszych informacji o kompromisie. Sam deweloper o konkretach także nie chciał mówić. Rzecznik Budimex Nieruchomości poinformował nas jedynie zdawkowo, że firma jest otwarta na dialog, spotyka się ze społecznością lokalną i z władzami miasta, bo zależy im na rozwiązaniach satysfakcjonujących dla obu stron.

Tymczasem skargę na decyzję WSA złożył do Naczelnego Sądu Administracyjnego Mariusz Waszkiewicz, prezes Towarzystwa na rzecz Ochrony Przyrody. Sprawa jest w toku.

- Jeśli chodzi o ugodę, nie znam jej szczegółów, ale nie mam zaufania do tej firmy. Raz już proponowali nam rozwiązanie, w którym tak naprawdę do niczego się nie zobowiązywali. Może się mylę, ale ich poprzednie działania nie wskazują by chcieli załatwić tą sprawę w sposób dżentelmeński. Będziemy spokojni gdy dostaniemy jakąś gwarancję, a nie kolejną obietnicę - podkreśla Mariusz Waszkiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski