MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dąbrówka bez dębu

Redakcja
Powodem był wniosek mieszkańców pobliskiego budynku. Czuli się oni zagrożeni sąsiedztwem starego drzewa. Teraz, gdy mająca 8 metrów sześciennych kłoda leży na ziemi (nie wiadomo, jaki tartak będzie w stanie zrobić z niej deski), jedni są zadowoleni ze sprawnie przeprowadzonej akcji (choć sprzedaż dębiny nie pokryje jej kosztów), inni zastanawiają się, czy takie drzewa w ogóle wolno człowiekowi wycinać...

W majestacie prawa (?) ścięto mające ponad 300 lat drzewo

 Był to drugi pod względem obwodu dąb rosnący w powiecie bocheńskim. Obwód ściętego we wsi Dąbrówka okazu o półtora metra przekraczał wymogi uznania go za pomnik przyrody. Miał 4,5 metra obwodu, a pomnikami stają się już dęby z trzymetrowym obwodem. Nikt jednak z gminy nie zgłosił wniosku o objęcie ochroną tego gigantycznego drzewa. Zamiast tego, mimo pomnikowych wymiarów, bez konsultacji z Wydziałem Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego, podjęto decyzję o wycince.
 Przy mającym być wpisanym na listę UNESCO drewnianym kościółku w Lipnicy Murowanej rośnie znacznie młodszy, lecz pusty w środku dąb.
 Nikt nawet przez chwilę nie zastanawiał się, czy go nie usunąć. Wykonano tylko niezbędne cięcia sanitarne i oczyszczono dziuplę. Trzystuletni dąb z (nomen omen) Dąbrówki był, widać to na zdjęciu, niemal zdrowy. Na szczęście Onufry Dębicz - pierwszy dąb powiatu (5,1 m obwodu) rosnący w lesie bratucickim, jest wpisany na listę pomników przyrody.

(PK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski