To właśnie po jego akcji oskrzydlającej i zagraniu piłki wzdłuż bramki Włodzimierzowi Kierczakowi pozostało tylko przyłożenie nogi. Później rajd młodszego z braci Rupów został zatrzymany przez Mateusza Madeja, a karnego na gola pewnie zamienił Serge Nahle. Wreszcie swój udany występ udokumentował golem. Wynik z karnego ustalił Artur Szlęzak, za faul Jakuba Słupskiego.
Zdaniem trenerów
Krzysztof Wądrzyk, Beskid:
- Trudno było nam się przebić przez libiąski mur, ale w końcu go skruszyliśmy. Wtedy było łatwiej.
Andrzej Kos, Górnik:
- Niby gramy nieźle dla oka, ale przegrywamy.
(ZAB)
Beskid Andrychów 3 (1)
Górnik Libiąż 1 (0)
Bramki: 1:0 Kierczak 32, 2:0 Nahle 55 karny, 3:0 D. Rupa 72, 3:1 Szlęzak 82 karny.
Beskid: Kurzyniec - Grzywa, Nahle, Kapera, Jurczak - Chowaniec (14 Kierczak), Kaczmarczyk, Słupski, Moskała (Święs I) - Ł. Rupa(85 Szlosek), D. Rupa (88 Śliwa).
Górnik: Jurek - Ambroziak, Madej I, Górka III [59], Adamczyk - Wantulok, Baliga I, Szlęzak, Gucik I, Patyk (Chojnowski) - Witoń (76 Pawlak).
Sędziował: Radosław Wilk (Kraków). Widzów: 800.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
