Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dawniej 22 Lipca...

Redakcja
Nazwa "22 Lipca" starszemu i średniemu pokoleniu Polaków kojarzy się z czekoladkami znanej firmy "E. Wedel". Po wojnie upaństwowioną fabrykę słodyczy przemianowano właśnie na 22 Lipca, jednak marka "Wedel" była tak popularna, iż nie zdecydowano się całkowicie z niej zrezygnować. Stąd przez dziesięciolecia funkcjonował dziwoląg o nazwie "Zakłady 22 Lipca dawniej E. Wedel". Teraz, gdy firma wróciła do dawnej nazwy, mówi się czasem "E. Wedel, dawniej 22 Lipca".

Gorzka czekolada polityczna

 (INF. WŁ.) Gdyby trwał PRL, mielibyśmy dzisiaj 56. rocznicę uchwalenia Manifestu Lipcowego, który legł u podwalin komunistycznego państwa. Do roku 1989 dzień 22 lipca był państwowym świętem i dniem wolnym od pracy. Nazwę upamiętniającą tę datę nosiły ulice, osiedla i fabryki. W roku 1990 święto zniesiono. Kilka lat trwało zmienianie związanego z nim nazewnictwa. Sprawdziliśmy, jakich patronów mają dziś ulice nazwane kiedyś na cześć 22 Lipca.

"Lipcowe" ulice

 Trudno znaleźć dane mówiące o tym, ile fabryk nazwanych na cześć lipcowego święta funkcjonowało w PRL. Pewne jest natomiast, że "lipcową" ulicę miało wówczas większość dużych miast. Ulica taka nazywała się na ogół 22 Lipca, rzadziej występowała jako Manifestu Lipcowego, jeszcze rzadziej jako ulica PKWN, czyli Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego, który w 1944 roku wydał manifest. Na 20 polskich miast, które udało nam się sprawdzić, tylko trzy - Poznań, Gdańsk i Nowy Sącz - nie miały takiej ulicy. Z kolei w Lublinie i Chełmie Lubelskim, gdzie narodziła się nowa władza, doszło do swoistej nadprodukcji rocznicowej nomenklatury. Tak więc miał Lublin nie tylko ulicę 22 Lipca, malutką, ale za to w centrum, przed Urzędem Wojewódzkim, ale oprócz tego jedną z głównych arterii miasta była aleja PKWN, która na dodatek przechodziła w uliczkę... Manifestu Lipcowego. Podobnie w Chełmie, gdzie również władze województwa mieściły się przy 22 Lipca, dochodzącej do placu PKWN.

Róg Dzierżyńskiego i Lenina

 Analizując proces zmiany nazw ulic po roku 90 można stwierdzić, że w większości przypadków symbol Polski Ludowej zastępowano nazwą odnoszącą się do Polski przedwojennej, rzadziej do bohaterów walki z komunizmem. I tak imię Józefa Piłsudskiego otrzymały dawne Manifestu Lipcowego w Krakowie i Przemyślu oraz 22 Lipca w Gdyni. Nazwę 11 Listopada przyjęły ulice 22 Lipca w Opolu i Chełmie Lubelskim. W tym ostatnim mieście Plac PKWN przemianowano na plac Niepodległości. We Wrocławiu zamiast 22 Lipca mamy ulicę Ignacego Mościckiego, w Szczecinie gen. Andersa. W Rzeszowie 22 Lipca tworzyła główną arterię miasta. Dochodziła do ronda PKWN krzyżując się z Lenina (dziś Piłsudskiego) i przez rondo Dzierżyńskiego (oba ronda dziś bez nazwy) przechodziła w ul. Marchlewskiego (dziś legionisty, płk. Lisa - Kuli). Obecnie dawna rzeszowska 22 Lipca nosi imię majora Cieplińskiego, oficera antykomunistycznego ugrupowania Wolność i Niepodległość. W Częstochowie ul. Manifestu Lipcowego przemianowano po prostu na Legionów. Podczas gdy w większości miast "lipcowe" ulice znajdowały się raczej w centrum, w Warszawie nazwę 22 Lipca nosiła niepozorna uliczka na Pradze - Północ. Dzisiaj przemianowano ją na płk. Wachnowskiego - jednego z dowódców powstania warszawskiego.
 Symboliczny, choć już nie związany z walką z systemem kontekst miały też zmiany nazw w Tarnowie i Łodzi. W Tarnowie 22 Lipca zastąpiono 3 Maja, zaś w Łodzi Świętą Teresą od Dzieciątka.
 Jedynie w kilku miastach nomenklaturę upamiętniającą narodziny PRL zastąpiono nazwami neutralnymi. W Lublinie 22 Lipca stała się ulicą Spokojną, Aleja PKWN to dzisiaj ulica Głęboka a ulica Manifestu Lipcowego nazywa się obecnie Muzyczną. W Bielsku-Białej gdzie przy ul. 22 Lipca zbudowano osiedle o tej samej nazwie, zmieniono ulicę na Browarną a osiedle na Słoneczne.

Czerwone Kielce

 Najprawdopodobniej ostatnim dużym miastem w Polsce, gdzie zachowała się ulica Manifestu Lipcowego, są Kielce, gdzie jest ona jedną z głównych arterii miasta. Przyczyny są dwie - po pierwsze w Radzie Miasta nieodmiennie przeważają przedstawiciele lewicy, zaś miasto znane jest z lewicowych sympatii (Aleksander Kwaśniewski tu zaczął obecną kampanie prezydencką i otrzymał tytuł honorowego obywatela). Druga przyczyna ma charakter praktyczny. Przy Manifestu Lipcowego mieści się siedziba giełdowej spółki Exbud. Argumentowano, że firma ma rozległe międzynarodowe kontakty i zmiana nazwy ulicy, na której się mieściła, mogła za sobą pociągnąć szereg problemów formalnych. Kiedy więc w czasie zmieniania peerelowskich nazw radni rozważali zastąpienie Manifestu czymś innym, przedstawiciele Exbudu sprawili, iż od pomysłu dosyć łatwo odstąpiono, chociaż do dzisiaj walka z pozostałością komunistycznego święta jest wypisana na sztandarach kieleckiej prawicy.

WOJCIECH CZUCHNOWSKI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski