Dębickie PKP Cargo nie zostanie zamknięte

Kryzys powoduje, że zmniejszyła się ilość przewozów kolejowych Fot. Robert Wiśniewski

GOSPODARKA. Restrukturyzacja firmy zakłada zlikwidowanie oddziałów w Rzeszowie i Przeworsku

W całym Cargo będzie prowadzona restrukturyzacja, przewidywane zmniejszenie zatrudnienia to ok. 7 tys. osób. Pracownicy dębickiego oddziału od dawna obawiali się zwolnień, a związki zawodowe szykowały się już do protestów. Okazuje się jednak, że władze spółki postanowiły nie likwidować tego zakładu. W sobotę w Dębicy przebywał Wojciech Balczun, prezes państwowej spółki PKP Cargo. Razem z nim pracowników spółki odwiedził podkarpacki poseł Zbigniew Rynasiewicz, przewodniczący Sejmowej Komisji Infrastruktury.
- Podczas spotkania ze związkowcami poinformowałem, że dębicki oddział spółki PKP Cargo nie zostanie zlikwidowany. Moje zapewnienie uspokoiło pracowników, którzy od kilku tygodni dopytywali się o sytuację w firmie - mówi Balczun.
Prezes dodał jednak, że restrukturyzacja będzie wdrażana, a związkowcy starają się to rozumieć, choć nie godzą się na zwolnienia. - Firma nie ma innego wyjścia, inaczej nie utrzymamy się na rynku - mówi prezes. - O zwolnieniach w poszczególnych zakładach decydować będą dyrektorzy.
Część ze zwalnianych pracowników przejdzie najprawdopodobniej na wcześniejsze emerytury, część natomiast na "pomostówki". Kontynuowane będzie również przenoszenie pracowników do spółek zajmujących się przewozami pasażerskimi (Intercity i Przewozy Regionalne).
Restrukturyzacja PKP Cargo zakłada zlikwidowanie oddziałów w Rzeszowie i Przeworsku, natomiast oddziały w Rozwadowie, Przemyślu i Żurawicy pozostaną bez zmian. - Na Podkarpaciu zmniejszyła się ilość przewozów kolejowych, co jest powiązane z kryzysem panującym obecnie u naszych wschodnich sąsiadów, czyli na Ukrainie. Wobec czego nie możemy sobie pozwolić na utrzymanie tak wielu zakładów, które będą przynosić deficyt całej spółce - wyjaśniał Wojciech Balczun. (RA)