W sobotę w meczu wyjazdowym Enea Ekstraligi z mistrzem Polski SPAR Falubazem Zielona Góra w zespole Grupy Azoty Unii Tarnów zadebiutuje 28-letni Krzysztof Buczkowski. Dla wychowanka GKM Grudziądz drużyna „Jaskółek” jest trzecim klubem w karierze.
Buczkowski debiut w rozgrywkach ligowych zaliczył w Grudziądzu, w meczu I-ligowym miejscowego GKM-u z RKM Rybnik (37:53). Miał wtedy 16 lat i w jednym wyścigu przyjechał na metę ostatni.– To było już tak dawno, że niewiele z tego pamiętam – przyznaje popularny „Buczek”.
Dziewięć dni później na torze w... Tarnowie Buczkowski zdobył swój pierwszy punkt w lidze. „Jaskółki” pokonały wtedy GKM Grudziądz 71:18, natomiast „Buczek” zakończył zawody z jednym punktem na koncie.
Przełomowym momentem w karierze Buczkowskiego był sezon 2005, w którym zadebiutował w Ekstralidze, w barwach Budleksu Polonii Bydgoszcz. Debiut zaliczył w meczu na torze w Bydgoszczy ze Złomreksem Włókniarzem Częstochowa (50:40). Zdobył wówczas trzy punkty i bonus._– Miałem niespełna 19 lat i tak naprawdę zostałem rzucony na __głęboką wodę. Podpisałem wtedy swój pierwszy zawodowy kontrakt, otrzymałem nowe motocykle, zacząłem obracać się wśród nowych ludzi. To był zupełnie inny, nowy świat – _podkreśla Buczkowski, który mimo młodego wieku poradził sobie z obciążeniem i niemal w każdym meczu zdobywał dla swojej drużyny punkty.
W najbliższą sobotę nowego zawodnika „Jaskółek” czeka debiut w kolejnym klubie. Tym razem pierwszy oficjalny mecz w nowej drużynie zaliczy na wyjeździe, na torze w Zielonej Górze. _– W tej chwili jestem zupełnie innym zawodnikiem i człowiekiem niż w 2005 roku. Mam już pewne doświadczenie, więc debiut w nowej drużynie nie jest mi straszny. Cieszę się nawet, że pierwszy mecz mamy w Zielonej Górze, gdyż bardzo lubię jeździć na __tym torze _– przyznaje Buczkowski.
Występując w barwach Polonii Bydgoszcz „Buczek” pięciokrotnie startował w meczach ligowych na torze Falubazu. Dwukrotnie zdobywał po 9 punktów, raz wywalczył 7 „oczek”, natomiast najlepszy występ zaliczył rok temu, gdy w Zielonej Górze zdobył 10 punktów. – Wpadkę na torze w Zielonej Górze zaliczyłem w zasadzie tylko w jednym meczu. Było to w części finałowej sezonu 2007, gdy walczyliśmy z Falubazem o 7. miejsce w lidze. Zakończyłem wtedy zawody z zerową zdobyczą punktową. Mimo wszystko, bardzo miło wspominam tor w Zielonej Górze, gdyż w sezonie 2012, po zaciętej walce, wywalczyłem na nim brązowy medal Indywidualnych Mistrzostw Polski _– podkreśla Buczkowski, dodając: _– Z niecierpliwością czekam na sobotni debiut w barwach „Jaskółek”. Po dotychczasowych sparingach widać, że mamy mocny zespół. To jednak tylko sparingi, natomiast o tym jaką siłą rzeczywiście dysponuje nasza drużyna, przekonamy się po dwóch-trzech kolejkach w rozgrywkach Ekstraligi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
