Decydowały karne

Tymbark Podhale - KKH Katowice 4-5

     Tymbark Podhale - KKH Katowice 4-4 (3-1, 1-1, 0-2, 0-0), w karnych 1-2. Bramki Podhale: Zaręba 4, Uszakow 16, P. Podlipni 19, Łyszczarczyk 39; KKH: Wołkowicz 5, Jóźwik 23, Słodczyk 43, Ludwik Czapka 55. Kary Podhale 10; KKH 18 minut. Widzów 1000. Stan play off 2-1 dla Podhala, czwarty mecz w piątek w Katowicach.
     W Nowym Targu też sensacyjny wynik. Podhale nieoczekiwanie przegrało z KKH Katowice w karnych!
     Przed dwoma dniami bohaterem meczu w Katowicach był bramkarz "Szarotek" Slupina. Wczoraj czeski golkiper nie miał dobrego dnia, zawinił trzy gole. Dla odmiany znakomicie spisywał się w bramce Katowic Jacek Zając. To on wygrał mecz Katowicom.
     Podhale prowadziło po pierwszej tercji 2-1, po drugiej 4-2 i wydawało się, że bez problemów wygra mecz.
     Goście jednak walczyli z godną podziwu ambicją. W trzeciej tercji 43 min Słodyczka strzelił z linii niebieskiej i Slupina przepuścił krążek do siatki. Na 5 minut przed końcową syreną z połowy tercji strzelał napastnik Czapka i po kiju Slupiny krążek wpadł do bramki.
     Zrobiło się 4-4. Dogrywka! Nowotarżanie atakują non stop, Zając w bramce dokonuje cudów. Nie pada żaden gol. Decydują więc karne. Skuteczniejsi są goście, dwa celne strzały, z Podhala tylko Pogodin trafia do siatki, ostatniego karnego przestrzelił Witer.
     Gospodarze zagrali w nieco zmienionym składzie z atakiem Rosjan (Uszakow, Pogodin, Witer). To przemeblowanie nie wyszło jednak "Szarotkom" na dobre. Atak rosyjski był mało skuteczny. Zawiódł Slupina, także napastnicy, którzy zbyt mało pomagali obrońcom w grze defensywnej. Katowice walczyły bez kompleksów.
     (AS)