Defensywa Puszczy na wysokim poziomie

- Uważam, że zdobyty punkt na tak trudnym terenie to dla nas dobry wynik - podkreśla trener Puszczy Dariusz Wójtowicz. Dzięki temu podziałowi punktów Puszcza nie została wyprzedzona przez Resovię, która miała na to chrapkę. Niepołomiczanie jednak i tak spadli w tabeli na 3. miejsce. Minął ich Pelikan Łowicz, liderem pozostała Wisła Puławy. - Sytuacja w górnej połówce tabeli jest bardzo skomplikowana. Przecież aż 4 drużyny mają tyle samo punktów - zauważa trener Wójtowicz. - Odnoszę wrażenie, że tak wyrównany poziom może się utrzymać do końca sezonu. Trzeba się pilnować, bo wystarczą dwie porażki z rzędu i już się odpada od czołówki.

Puszczy to na razie nie grozi, bo śrubuje rekord 8 meczów bez porażki. Złożyło się na to 5 zwycięstw i 3 remisy. Duży wpływ na wyraźną podwyżkę formy mają defensorzy, na których na początku sezonu spadło trochę krytyki, a w trakcie tej passy ustabilizowali formę na wysokim poziomie. - Nie chcąc zapeszać, ale jestem bardzo mile zaskoczony grą naszych obrońców - mówi Wójtowicz. - Na wysokości zadania stoi ostatnio zwłaszcza para stoperów, która jest naszym mocnym punktem.

Defensywa Puszczy stała się dla rywali trudnym orzechem do zgryzienia i niełatwo jest teraz niepołomiczanom strzelić gola. Pomógł jej z pewnością fakt, że szkoleniowiec przy wyborach do składu jest na razie stały w uczuciach. We wszystkich wspomnianych, nieprzegranych spotkaniach mecze rozpoczynali ci sami obrońcy (Damian Szymonik, Łukasz Jurkowski, Tomasz Księżyc, Marcin Zontek) i ten sam bramkarz (Krystian Stępniowski).

- Obrona jest taką formacją, gdzie rewolucje są najmniej potrzebne, kiedy nie wymaga tego sytuacja. U nas wszystko funkcjonuje dobrze, więc nie ma sensu niczego zmieniać - zaznacza trener Wójtowicz. W najbliższym meczu jednak zostanie do tego zmuszony, bo za nadmiar żółtych kartek karę będzie musiał odcierpieć Zontek.

Puszcza dzisiaj rozegra dziś sparing w Krzeszowicach ze Świtem (godz. 17). - Chciałbym w warunkach meczowych sprawdzić tych piłkarzy, którzy grają trochę mniej - mówi Wójtowicz.

(ML)