Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dla Orła ta runda jest drogą przez mękę

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Michał Tarabuła (Orzeł)
Michał Tarabuła (Orzeł) Fot. Tomasz Bochenek
IV liga piłkarska. - To najtrudniejszy okres, odkąd prowadzę drużynę - przyznaje Marek Holocher, trener Orła Piaski Wielkie. - Aczkolwiek pod względem jakości mamy zespół przyzwoity, my musimy się w końcu „odkręcić” - dodaje.

Orzeł, czwarty zespół krakowsko-wadowickiej IV ligi w poprzednim sezonie, po 9 kolejkach obecnego zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Na koncie 7 punktów, w tym trzy za walkower po przegranym meczu z Michałowianką. Krakowianie strzelili najmniej bramek w lidze. W minioną niedzielę zaliczyli smutny występ w Grabiu. Smutny, bo Wiślanka potrzebowała zaledwie 20 minut, by wykonać wyrok - 3:0. A tak nieudany początek spotkania zdrzył się Orłowi drugi raz w tej rundzie - w Węgrzcach po 8 minutach przegrywał 0:2.

- Analogii między tymi meczami raczej nie znajduję. Bo wtedy to Węgrzce zdobywały bramki, a teraz sami je sobie strzelaliśmy - komentuje Holocher, mając na myśli nieudane zagrania, które ułatwiały rywalom strzelanie bramek. - Grę w tyłach poukładał dopiero Michał Tarabuła. Po powrocie ze stażu zawodowego we Francji zdążył odbyć jeden trening, dlatego nie wystawiłem go w podstawowym składzie. W sobotę zagrał pół meczu w rezerwach, a w niedzielę po wejściu na boisko po __prostu zrobił różnicę.

W Grabiu zabrakło w składzie krakowian bramkarza numer 1 Damiana Wiśniewskiego. Zastąpił go Sandrio Singh, który nie popisał się przy trzecim golu, ale kolejnymi interwencjami odkupił część win.

- Wiśniewski wybił kciuk na __piątkowym treningu - informuje szkoleniowiec. - Tak się te nasze losy układają przez całą rundę: kiedy ktoś wraca do składu, kto inny wypada... Kontuzje, choroby prześladują nas cały czas. Szczęścia brakuje nam i na boisku, i poza nim. Jakoś musimy dotrwać do końca tej jesieni. Cudów pewnie nie będzie, ale uważam, że jeszcze trochę punktów zdobędziemy. Nasza gra naprawdę nie wygląda źle.

W sobotę Orzeł podejmie Iskrę Klecza. Jest szansa, że z Wiśniewskim w bramce.

- Na razie nie wiadomo, czy będziemy grali. Nasze boisko po ostatnich opadach przypomina jezioro, a __prognozy nie są optymistyczne - komentuje Marek Holocher, który wczorajszy trening przeniósł do hali.

Najlepsi strzelcy IV ligi

7 goli - Guja (Hutnik), Sane (Michałowianka), 6 - Ceglarz (Cracovia II), Giermek (Wiślanka), Górecki (Dalin), Pyrdek (Cracovia II), Wcisło (Wiślanie), Zdziński (Węgrzce), 5 - Kawa (Jutrzenka), Kmak (Sosnowianka), Steblecki (Cracovia II), Zaremba (Iskra),

4 - Biel (Dalin), Lampart (Proszowianka), Monsuru (Skawinka), Ł. Rupa (Iskra).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski