Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dla prezesa były gwizdy i taczki, dla szwaczek głosy poparcia

Katarzyna Hołuj
Związkowcy chcieli wręczyć prezesowi Trend Fashion pismo z postulatami, ale zastali zamknięte drzwi
Związkowcy chcieli wręczyć prezesowi Trend Fashion pismo z postulatami, ale zastali zamknięte drzwi Katarzyna Hołuj
Myślenice. Godzinę trwała wczoraj pikieta przed zakładem Trend Fashion. Była wyrazem poparcia związkowców z małopolskiego NSZZ Solidarność dla pracujących tu szwaczek.

Pracownicy Trend Fashion są w sporze zbiorowym ze swoim pracodawcą od początku 2013 roku. Zdecydowali się na to, gdy nie otrzymali obiecanej podwyżki. Wojciech Tomal, członek Zarządu Regionu Małopolskiego NSZZ Solidarność, organizator pikiety, mówił wczoraj, że "normy wydajnościowe są podnoszone, ale wynagrodzenie w tym zakładzie od 7 lat oscyluje wokół minimalnego".

- Domagałyśmy się podwyżki ok. 100 zł, zamiast tego otrzymałyśmy propozycję podniesienia pensji o 50 zł, ale pod warunkiem podniesienia wydajności o 10 proc. Oznaczałoby to, że zamiast szyć 500 garniturów dziennie, każda szwaczka musiałaby pracować godzinę dłużej, żeby w sumie uszyć ich o 50 więcej - mówi Mariola Łucka, przewodnicząca NSZZ Solidarność w Trend Fashion.

Postulaty zakładowej Solidarności, za którymi wstawili się pikietujący, to - oprócz podwyżki płac - polepszenie warunków pracy (skargi dotyczą pracy w wysokich temperaturach w hali i braku urlopów w lecie), prowadzenie rzeczywistego dialogu ze stroną związkową i wreszcie przywrócenie do pracy ośmiu zwolnionych pracownic. Zwolniono je zaraz po strajku ostrzegawczym, do którego 15 lipca przystąpiły razem z innymi członkami załogi. W sumie strajkowało wtedy ok. 250 osób.

Prezes firmy już po tym odpowiadał, że nie udział w strajku był przyczyną zwolnienia. Wczoraj związkowcy, którzy chcieli mu wręczyć petycję, zastali zamknięte drzwi zakładu. Pikietujący skandowali hasła: "Złodzieje", "Prezes do roboty za 1300 złotych", "Niech żyją szwaczki, prezes na taczki". Taczki pojawiły się zresztą nie tylko w haśle.

Dziennikarzy także nie wpuszczono do środka. Przez telefon usłyszeliśmy, że prezes ani nikt inny z zarządu nie jest obecny. - Zarząd sam dał świadectwo tego, czy w firmie jest dobrze czy źle. Ktoś, kto ma swoje racje, nie boi się ich przedstawić. Boi się natomiast ten, kto ma coś na sumieniu - mówiła Danuta Kądziołka, która na pikietę przyjechała razem z innymi członkami Solidarności z Tarnowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski