W imprezie organizowanej przez PKL pod szyldem „Kasprowy Speed Ski” (to była druga edycja) zakopiańczyk zaprezentował licznie zgromadzonym widzom swoją widowiskową dyscyplinę. Trzykrotnie zjechał trasą Gąsienicową, rozpędzając się do 119,81 km/h. O biciu własnego rekordu kraju (242,261 km/h) nie mogło być mowy, bo próba w Tatrach przeprowadzona została na znacznie mniej stromej i krótszej trasie niż ta we Francji (w Vars), gdzie w marcu ustanowił rekord.
– Trasa została świetnie przygotowana, za co dziękuję głównemu organizatorowi Polskim Kolejom Linowym, oraz Malczewski Sport z Tatrzańskim Związkiem Narciarskim, którzy do końca dbali o wszystkie szczegóły związane z moim przejazdem. Warunki były świetne choć oczywiście krótka trasa i jej specyfika nie pozwala na rozwinięcie dużych prędkości. Ale dla młodych adeptów narciarstwa były to idealne warunki do zmierzenia się z __prędkością. Moje 120 km/h to była taka symboliczna próba, dla zabawy – powiedział Dobrowolski.
Przy okazji pokazowego przejazdu odbyły się zawody dla młodych alpejczyków. Najszybsi okazali się: Marcin Sichelski (Firn Zakopane), który uzyskał 111,77 km/h, oraz Larysa Lubowiecka (Glosator Kraków) – 110,74 km/h.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?