Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego 30 proc. to więcej niż 70 proc?

Redakcja
Jacek Majchrowski - 29 proc., Jarosław Gowin - 18 proc., Andrzej Duda (PiS) - 12 proc., Ireneusz Raś (PO)- 6 proc., Małgorzata Jantos (PO) - 5 proc., Łukasz Gibała (Twój Ruch) - 4 proc. To najnowsze wyniki sondażowe, opublikowane przez "Gazetę Wyborczą", dotyczące poparcia krakowian dla kandydata na prezydenta miasta. Podobnie wyglądają wyniki badań sondażowych wykonanych dla obecnego prezydenta Jacka Majchrowskiego: 28 proc. dla niego, 15 proc. dla Jarosława Gowina, 8 proc. dla Andrzeja Dudy, 8 proc. dla Zbigniewa Ziobry (Solidarna Polska), 7 proc. dla Ireneusza Rasia.

Grzegorz Skowron: TYDZIEŃ W KRAKOWSKIEJ POLITYCE

Z obu sondaży wynika jeden podstawowy wniosek - jeśli prof. Majchrowski będzie ubiegał się o reelekcję, za rok wygra wybory na prezydenta Krakowa po raz czwarty. To prawda, że jak na urzędującego prezydenta nie ma zbyt wysokiego poparcia i nie gwarantuje mu ono zwycięstwa już w pierwszej turze. Ale wyniki pozostałych potencjalnych kandydatów są na tyle słabe, że ich rywalizacja będzie raczej stanowić tło dla obecnego prezydenta.

A mogłoby być zupełnie inaczej. Przecież Jacka Majchrowskiego popiera niespełna 30 proc. mieszkańców. Gdyby prawica się zjednoczyła i wystawiła jednego wspólnego rywala dla obecnego gospodarza miasta, wygrałby z nim w pierwszej turze. Ale to jest niemożliwe. Co ważniejsze - niemożliwe jest zjednoczenie prawicy nawet na drugą turę. Trudno mi sobie wyobrazić, by PO dała wyraźny sygnał swoim wyborcom, by w rywalizacji Majchrowski - Gowin postawili na tego drugiego. Mało prawdopodobne jest nawet poparcie PiS, a nawet gdyby tak się stało, to wtedy tym bardziej przeciw Gowinowi będzie PO. Z kolei druga tura Majchrowski - Duda oznacza, że ten pierwszy może być pewny wsparcia wyborców Platformy. Przypomnę tylko, że Jacek Majchrowski zawsze wygrywał w drugiej turze i zawsze był to efekt skłócenia po prawej stronie. Można by nawet stwierdzić, że w drugiej turze to nie Jacek Majchrowski wygrywał, co przegrywała prawica. I jeśli się nic nie zmieni, to za rok czeka nas ten sam scenariusz.

Wspomniane sondaże prowadzą też do innych wniosków. Po pierwsze - na najgroźniejszego konkurenta Jacka Majchrowskiego wyrasta Jarosław Gowin, a prowadzona przez niego polityka medialna przynosi efekty. Nie wolno jednak zapominać, że dobry wynik dla byłego członka PO to także efekt zniechęcenia wyborców do partii rządzącej. Dlatego utrzymanie, a tym bardziej zwiększenie poparcia w ciągu najbliższych miesięcy będzie niezwykle trudne. Po drugie - polityka medialna prowadzona przez Łukasza Gibałę nie przynosi efektów i wielkie pieniądze chyba tego nie zmienią. Po trzecie - 5 proc. Małgorzaty Jantos to świetny wynik, zwłaszcza przy 6 proc. posła Ireneusza Rasia. Ale po czwarte - nawet 10 czy 15 proc. dla radnej Jantos to ciągle za mało, by być poważnym (w sensie szans) kandydatem na prezydenta Krakowa.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski