Motolotniarz spadł na pole kukurydzy FOT. KATARZYNA PONIKOWSKA
- Oczywiście trzeba mieć ukończone kursy i wylatane godziny w powietrzu. Potem zdaje się egzamin - mówi Zenon Misiniec, który dopiero zaczyna swą przygodę z lotniarstwem i zapisał się na kurs pilotażu.
Lotnik, który zginął w wypadku jakieś 300 metrów od lotniska w Gierałtowiczkach nie był nowicjuszem. Miał 62 lata i wiele godzin spędził w powietrzu, a mimo to spadł z wysokości około 50. metrów i zabił się na miejscu. - Często tu przyjeżdżał z Mysłowic, żeby polatać. To mogła być awaria sprzętu, albo po prostu zasłabł - mówi Marek Nowakowski z lotniska Gierłtowiczki. Dodaje, że lotnisko działa od 2001 roku i to jedyna taka tragedia w jego historii, bo nikt tu nie lata na dziko.
Lotnisko ma obecnie pięć hangarów i pełno w nich sprzętu, głównie ultralekkich samoltów i motolotni. Na jednej z takich maszyn wyprodukowanych przez znaną ukraińską firmę Aeros poelciął w swój ostatni lot pechowy pilot. Jak twierdzą motolotniarze to sprzęt dobry i nie powinien zawieść. Spadł jednak na pole porośnięte kukurydzą.
- Na razie nie wiemy, co tam się tak naprawdę wydarzyło. Sprawdzamy relacje świadków, i badamy szczątki maszyny. Zlecilismy także sekcję zwłok - mówi prokurator Jerzy Utrata z prokuratury rejonowej w Wadowicach. Dodając, że osobne śledztwo prowadzi Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
Więcej szczęścia miał pilot, który z powodu awarii silnika swojej paralotni z napędem próbował lądować awaryjnie w Jaroszowicach. - Chciał wylądować w rzece w korycie Skawy, bo wody tam prawie nie ma - mówi Jerzy Walczak rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Wadowicach - Nie zauważył jednak, że w poprzek idą druty niskiego napięcia, i zaplątał się w nie - wyjaśnia strażak.
Temu lotnikowi na szczęście nic się nie stało. dołał sam wypiąć się z uprzęży. Tylko strażacy mieli kłopot, bo żeby zdjąć paralotnię drabinę musili postawić, aż w korycie rzeki.
Robert Szkutnik
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?