Długi weekend pogotowia

Upały w wydłużony weekend sprawiły, że sądeckie Pogotowie Ratunkowe miało wyjątkowo dużo wezwań do osób potrzebujących pomocy i chorych przewlekle. Karetki wyjeżdżały przeciętnie po 60 i więcej razy w ciągu doby.

Ponadtrzydziestostopniowa temperatura dawała się we znaki osobom cierpiącym na schorzenia sercowe, chorobę wieńcową, nadciśnienie tętnicze. Sporo było zasłabnięć. Pogotowie wzywali też ludzie z niewydolnością oddechową, astmatycy i alergicy. Ci ostatni narażeni są w takim okresie na pylenie drzew i traw.

- Zespołom medycznym, które w długi weekend pełniły dyżury, nie brakowało pracy - powiedziała "Dziennikowi" Danuta Cabak-Fiut, dyrektor sądeckiego pogotowia. - Niestety nie obeszło się bez zgłoszeń, gdzie byliśmy wzywani do osób, które przeholowały z alkoholem, a złe samopoczucie było konsekwencją pojawienia się tzw. "zespołu drugie dnia". Osoby pijące alkohol w takie upalne dni nie zdają sobie sprawy, że przyspiesza on przegrzanie organizmu. Były też wezwania do urazów rowerowych i ofiar wypadków drogowych. Otrzymaliśmy alarmującą prośbę o pomoc uczestnikom wypadku drogowego, do którego doszło w jednej z części miasta. Kiedy karetka pojawiła się na miejscu, okazało się, ze w rozbitym samochodzie nikogo nie ma, a na jednym z siedzeń leżała butelka wódki.

Część wezwań była tradycyjnie do osób starszych i przewlekle chorych, które źle znoszą takie gorąca. Szefowa sądeckiego pogotowia przestrzega tych ludzi przed wychodzeniem z domu, kiedy operacja słońca jest największa. Jeśli jest już taka konieczność, starsze osoby powinny zabrać ze sobą nakrycie głowy, wodę oraz stale przyjmowane leki.

Słoneczna pogoda sprawiała że brzegi rzek i jezior zapełniły się amatorami pięknej opalenizny i kąpieli w chłodnych jeszcze wodach.

- Apeluję, aby korzystać z kąpieli słonecznych z umiarem i rozsądkiem. Łatwo o poparzenia oraz udar słoneczny. Na niego narażone są szczególnie dzieci. Dlatego rodzice powinni chronić pociechy przed intensywnym słońcem. Jeśli po opalaniu pojawią się u dziecka, a także dorosłego wymioty i bóle głowy, należy głosić się od razu po pomoc do szpitala. Przestrzegam też osoby rozgrzane słońcem, a także te, które piły alkohol, przed wchodzeniem do zimnej wody i skakaniem do niej. Jesteśmy wówczas narażeni na szok termiczny organizmu. Taka kąpiel może się skończyć tragicznie.

Iga Michalec