Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do gołej płyty

Redakcja
- Wszystko zostanie zerwane - do gołej płyty - nawierzchnia, izolacje, by odsłonić konstrukcję - mówi Lechosław Ciepichał, naczelnik Wydziału Mostów Miejskiego Zarządu Dróg. Takiemu remontowi musi zostać poddany w tym roku most Grunwaldzki. Prawdopodobnie prace rozpoczną się w drugiej połowie czerwca. Obiekt był wprawdzie naprawiany przed kilku laty, ale ruszano jedynie konstrukcję, gdyż przeprawa przez Wisłę zbytnio się ugięła m.in. z powodu osiadania filarów. Most, zbudowany na początku lat siedemdziesiątych, ma 154 metry długości oraz 31 metrów szerokości.

Szacuje się, że ubytki w kablach sprężających, stanowiących siłę nośną konstrukcji mostu Grunwaldzkiego - sięgają dziesięciu procent

- Kiedyś częściowo naprawiano nawierzchnię, ale jedynie na fragmentach, bez izolacji. Nie ruszano torowiska, gdyż wtedy trzeba by było zrobić wszystko. Tym razem prace mają być zgrane z zaplanowanym remontem torowiska na ulicy Dietla - _powiedziano nam w MZD.
Został już wstępnie uzgodniony sposób zabezpieczenia torowiska - fragmentu przebiegającego przez most - gdyż to jemu przypisuje się, w dużej mierze, destrukcyjne działanie na całą konstrukcję. Konieczne będzie zastosowanie wibroizolacji pod torowiskiem. Dragania powstające na moście przenoszone są bowiem na podłoże fundamentowe, czyli pale, które znajdują się w ilastym podłożu, podatnym na osiadanie. - _Osiadanie, w głównej mierze, spowodowane jest tym, że drgania dynamiczne przenoszone są na konstrukcję. Wibroizolacja powinna ograniczyć drgania o około 70 procent - _mówi naczelnik Ciepichał.
Osiadanie mostu nadal trwa - jak wykazały pomiary - jeden filar obniżył się w ciągu roku o 5 milimetrów, drugi o 3 milimetry. - _Jeśli nadal będzie to postępować w takim tempie, za kilka lat mogłyby nastąpić zbyt duże odkształcenia. Obiekt nie powinien już osiadać w tak dużym stopniu; to są trzy przęsła, sztywno połączone - _dodaje przedstawiciel Miejskiego Zarządu Dróg
. _Kiedy przed kilku laty prowadzono prace przy naprawianiu konstrukcji - podnosząc most - na jedynym filarze podniesiono obiekt o 20 centymetrów, na drugim o 10.
Przewidziano również wyizolowanie szyn tramwajowych od konstrukcji (obecnie są w "metalowych korytach", a te są przymocowane do podłoża za pomocą kotew). Bardzo niekorzystnie oddziałują bowiem na most prądy błądzące związane z ruchem tramwajów. Powodują one - jak nam powiedziano - powstawanie mikroogniw na powierzchni stalowych elementów - co z kolei wywołuje korozję. Szacuje się, że ubytki w kablach sprężających (stanowiących siłę nośną konstrukcji) sięgają dziesięciu procent.
Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie - remont mostu Grunwaldzkiego zakończy się na przełomie września i października. Na razie planuje się, w trakcie prowadzenia prac, całkowite zamknięcie przejazdu tramwajów (co wyniknie również z powodu remontu torowiska na ul. Dietla), natomiast częściowe utrzymanie ruchu samochodów, raz z jednej, raz z drugiej strony torowiska - by całkowicie nie zakorkować pozostałych przepraw przez Wisłę.
(J.ŚW)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski