– W poniedziałek do naszej komendy przyszedł 25-letni mieszkaniec Stryszawy – mówi Anna Gąsiorek-Rezler, rzeczniczka suskiej policji.
– Mężczyzna chciał zgłosić oszustwo. Kilkanaście dni wcześniej dostał bowiem paczkę, której nie zamawiał, a za którą jego rodzice zapłacili 522 zł i 70 groszy. Nieszczęsną paczkę po raz pierwszy otworzono dopiero w komendzie.
Wówczas jeden z policjantów stwierdził, że pakunek zawiera coś przypominającego bombę. Na miejsce wezwano saperów z Krakowa. – Pirotechnicy zabezpieczyli zawiniątko, które ostatecznie nie okazało się materiałem wybuchowym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?