MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Do końca świata i jeszcze jeden dzień dłużej

Redakcja
Opisywaliśmy niedawno na łamach "Dziennika Polskiego” polityczny hamletyzm krakowskiej Platformy Obywatelskiej, która z jednej strony planuje wystawić w przyszłorocznych wyborach samorządowych własnego kandydata, a z drugiej – wiedząc, że nie ma on szans, kontynuuje sojusz z prof. Jackiem Majchrowskim.

Marek Kęskrawiec: EDYTORIAL

Kpiliśmy, wyobrażając sobie, jak będą wyglądały spotkania przedwyborcze kandydata PO, który obok przedstawiania własnego programu będzie musiał obowiązkowo wychwalać dokonania obecnego prezydenta. Ta groteskowa wizja mówi nam dużo o kondycji lokalnej polityki w Polsce. Łatwość, z jaką urzędujący włodarze miast wygrywają kolejne głosowania, każe nam się zastanowić nad dwoma pytaniami.

Czy ludzie w Polsce tak bardzo są już zniechęceni do egoizmu partii politycznych, że każdy w miarę niezależny prezydent traktowany jest jak zbawienie? A może prezydenci są rzeczywiście dobrzy, i to właśnie dlatego że nie opierają się zbytnio na partiach i mogą szukać fachowców w wielu środowiskach? Jeśli pierwsza diagnoza jest tą właściwą, źle to świadczy o naszym życiu politycznym i jednocześnie rodzi poważne niebezpieczeństwo.

O ile prezydent kraju może pełnić swą funkcję jedynie przez dwie kadencje, o tyle prezydent miasta teoretycznie może rządzić do śmierci. Niestety, takie rozwiązanie godzi w higienę życia politycznego. Nadmierne konserwowanie nawet najlepszego układu jest niezdrowe, grozi marazmem i pychą rodzącą się na wszystkich szczeblach władzy.

Inna sprawa, że nikt nie broni obywatelom Krakowa, niezadowolonym z obecnych rządów, zorganizować się i wyręczyć gnuśne partie w tworzeniu konkurencji dla prof. Majchrowskiego. Potrzeba im "tylko” jasnej wizji, konkretnego programu, no i charyzmatycznego lidera, najlepiej z zapleczem pośród światłych biznesmenów, którym zależy na Krakowie. Dobry konkurent przyda się też Jackowi Majchrowskiego. Zwycięstwo po walce z mistrzem smakuje lepiej niż pokonanie drętwego partyjnego pozoranta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski