ROZMOWA z BARBARĄ BULANOWSKĄ, dyrektorem Małopolskiego Oddziału NFZ
– W tym roku w Małopolsce ponad 1,6 tys. umów należało aneksować negocjując jednocześnie z przedstawicielami placówek kwoty finansowe na kolejny rok i sprawdzając czy wszystkie jednostki spełniają wymogi nowych przepisów. Każdemu szpitalowi zaproponowaliśmy wyższy kontrakt. Trafiło do nich ponad 200 mln więcej niż w roku ubiegłym, a łącznie, na wszystkie rodzaje świadczeń nakłady zwiększyły się o około 430 mln zł, wzrost zatem dostępności powinien być odczuwalny przez pacjentów. Zakupiliśmy znacznie więcej badań, porad, zabiegów we wszystkich dziedzinach, czyli więcej chorych skorzysta z opieki medycznej co pozwoli też skrócić kolejki oczekujących – szczególnie do poradni. W samej ambulatoryjnej opiece specjalistycznej nakłady wzrosły z 341 mln zł w ubiegłym roku do 445 mln zł w 2012 r. tj. o ok. 30%. Takiego skoku nakładów w tym rodzaju nie notowano w historii NFZ. Budżet Małopolskiego Oddziału na świadczenia zdrowotne na ten rok to niebagatelna kwota, aż 5 116 173 000 zł.
– MOW NFZ ma największy budżet spośród wszystkich instytucji w województwie, łącznie z samorządami. Zarządzanie takimi pieniędzmi daje poczucie władzy?
– Raczej ogromnej odpowiedzialności za dobre i celowe rozdzielenie pieniędzy powierzonych nam przez ubezpieczonych. Ich rozdysponowanie i skuteczne monitorowanie wydatkowania to zadanie bardzo skomplikowane, ale tym większa satysfakcja gdy się to udaje dobrze wykonać. Podejmowanie decyzji, od których zależy jakie rodzaje świadczeń będą się rozwijać – to prawdziwe wyzwanie. Fakt, że w tym roku do Małopolski trafiło więcej pieniędzy daje możliwości wprowadzenia w czyn konkretnych koncepcji porządkujących system ochrony zdrowia w naszym regionie.
– Jakie będą więc kierunki zmian i jakie były główne założenia przy podziale pieniędzy?
– W latach ubiegłych nastąpiły znaczące wzrosty nakładów na ochronę zdrowia, niestety, wraz z nimi nie zanotowano podniesienia poziomu satysfakcji pacjentów z pracy systemu. Poziom, szczególnie podejścia do pacjenta i jego obsługi jest w jednostkach ochrony zdrowia w województwie bardzo zróżnicowany. Nie znajduję powodów, dla których np. pacjent nie może zarejestrować się do lekarza w dowolnym czasie i formie, także przez telefon, tylko musi to czynić np. o 8 rano i to do tego osobiście. A takie sytuacje się zdarzają choć są jawnym łamaniem zapisów umowy z NFZ. Nie będziemy akceptować tego typu form ograniczania pacjentom dostępności do usług medycznych. Nieustannie rozwijamy proces monitorowania prawidłowej realizacji świadczeń, procedur i przyjętych standardów zgodnie z obowiązującym prawem. I bynajmniej nie są to jakieś tam "urzędnicze wymysły”. Każde ustępstwo w tym zakresie wiąże się bowiem ze szkodą dla Pacjenta, w którego imieniu i na rzecz którego kupujemy świadczenia medyczne. Tam gdzie nie ma porządku i jasnych zasad, nie ma także szacunku dla pacjenta i dobrej jakości opieki. Bardzo liczę w tej sprawie na wsparcie i zrozumienie zarówno dyrektorów zakładów ochrony zdrowia jak i organów właścicielskich, którym na pewno zależy na jak najlepszej jakości świadczeń dla mieszkańców regionu.
Podczas kontraktowania za priorytetowy przyjęłam rozwój lecznictwa ambulatoryjnego i przesunięcie punktu ciężkości we wszystkich możliwych obszarach z leczenia stacjonarnego na specjalistyczne lecznictwo prowadzone w trybie ambulatoryjnym. Dążyliśmy także do poprawy dostępności do świadczeń w obszarach istotnych z punktu widzenia cywilizacyjnego i społecznego tj. do: zapewnienia lepszej opieki nad kobietą i leczenia dzieci we wszystkich specjalnościach; w szpitalnictwie zadbaliśmy o wyższy poziom dostępności do świadczeń wysokospecjalistycznych dla najciężej chorych z zakresu onkologii, kardiologii, leczenia udarów; leczenia skutków zdarzeń nagłych i urazów. Planując podchodzę zawsze do zagadnień kompleksowo – jeśli więc chcemy poprawić opiekę po udarach – zabezpieczamy ją na każdym etapie – dodaliśmy pieniędzy na oddziały szpitalne, ale równocześnie na specjalistyczną rehabilitację neurologiczną. Myśląc o wypadkach czy wielonarządowych urazach musieliśmy zabezpieczyć finansowanie zarówno w SOR–ach, w centrum urazowym, na oddziałach oparzeń, toksykologii, chirurgii naczyń, jak i zadbać o rehabilitację. Według tego klucza zwiększaliśmy więc kontrakty.
– A zatem potraktowanie priorytetowo onkologii oznacza, że chorzy będą mieć łatwiejszy dostęp zarówno do tomografii, poradni specjalistycznej, jak i radioterapii?
– Właśnie tak. W onkologii zależy nam szczególnie na zapewnieniu właściwych standardów leczenia i jego kompleksowości. Postęp w medycynie przynosi coraz to nowe leki, nowe metody terapii, nowe narzędzia – na bieżąco staramy się uwzględniać je w finansowaniu. Oprócz diagnostyki standardowej zakontraktowaliśmy więc większą liczbę badań wysokospecjalistycznych przy użyciu PET, a także kupiliśmy więcej świadczeń chirurgii i ginekologii onkologicznej, teleradioterapii, medycyny nuklearnej i chemioterapii. Podpisaliśmy ponadto umowę z nowym hospicjum w Oświęcimiu, w planach jest także hospicjum w Nowym Sączu.
– A czy nie zapomniano o opiece nad osobami starszymi?
- W finansowaniu uwzględniliśmy także opiekę geriatryczną – ambulatoryjną i szpitalną oraz świadczenia pokrewne. Już od drugiego kwartału ma zacząć działać nowy oddział nastawiony na leczenie schorzeń tylko u osób starszych w szpitalu w Wadowicach. Istotną dla Pacjentów informacją jest też zlikwidowanie kolejek oczekujących na zaopatrzenie w przedmioty ortopedyczne i środki pomocnicze. Potrzeba było ponad 10 mln zł dodatkowych pieniędzy, by poprawić dostęp do zaopatrzenia.
– Wiele udało się Pani zrobić, gdzie dostrzega Pani jednak niedostatki?
Jest to np. problem braku odpowiedniej infrastruktury psychiatrycznej o subregionie tarnowskim, czy też potrzeba jak najszybszego stworzenia nowoczesnego centrum diagnostyki i terapii onkologicznej w Krakowie. Ten problem szczególnie leży mi na sercu, jest bowiem trudne do zaakceptowania, że tak specjalistyczny ośrodek jak Kraków nie ma odpowiadającego wysokim standardom i potrzebom mieszkańców oraz nowoczesnej medycyny, świadczącego kompleksowe usługi diagnostyczne i terapeutyczne centrum leczenia chorób nowotworowych. Brak kompleksowości i holistycznego podejścia do pacjenta z nowotworem to grzech podstawowy, którego nie uda się uniknąć przy rozproszeniu ośrodków terapeutycznych.
Podsumowując, tam, gdzie możemy staramy się przeznaczać środki i kupować więcej świadczeń, trzeba jednak pamiętać, że do wdrażania pewnych rozwiązań koniecznych jest wiele elementów: placówka, która zapewni profesjonalną opiekę, jasne procedury postępowania medycznego, a także środki na jak najlepsze finansowanie świadczeń. Są to działania, które wymagają współpracy i consensusu wszystkich istotnych uczestników systemu ochrony zdrowia. Opieka medyczna to obszar szczególny – wymagający ciągłej czujności i wsłuchiwania się w potrzeby pacjentów, obserwowania rynku i podążania za zmianami technologicznymi. I to jest właśnie nasza codzienność.
Rozmawiała DOROTA DEJMEK
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?