Do Małopolski wracają tylko dwa sądy rejonowe

W styczniu 2013 r. ówczesny minister sprawiedliwości Jarosław Gowin zlikwidował w całym kraju 79 sądów rejonowych. W Małopolsce zniknęły oddzielne placówki w Mu­szy­nie, Miechowie, Dąbrowie Tar­now­skiej i Suchej Bes­kidz­kiej.

Taka reforma sądownictwa wzbudzała ogromne kontrowersje. Zajął się nią nawet Trybunał Konstytucyjny, ale decyzji Gowina nie zakwestionował. Sejm z kolei przyjął obywatelski projekt ustawy przywracającej wszystkie zlikwidowane jednostki, ale zawetował ją prezydent Bronisław Komorowski.

Kompromisem i ukłonem w stronę PSL, które bardzo broniło sądów rejonowych, stało sie późniejsze przyjęcie ustawy pozwalającej na przywrócenie części sądów, które zniknęły 1 stycznia 2013 r.

Nowe postanowienia realizuje obecny minister sprawiedliwości Marek Biernacki. Przepisy ustawowe nakazują mu utworzenie sądu rejonowego dla obszaru, na którym mieszka co najmniej 50 tys. osób i w którym rocznie jest co najmniej 5 tys. spraw. Szef resortu ma też możliwość przywrócenia sądu dla mniejszej liczby mieszkańców, ale przy zachowaniu warunku, że co roku z danego terenu wpływa 5 tys. spraw karnych, cywilnych i rodzinnych.

Minister Biernacki z tej ostatniej możliwości nie skorzystał. Ograniczył się jedynie do wypełnienia ustawowego obowiązku. Oznacza to przywrócenie 41 sądów rejonowych, w tym dwóch placówek w województwie małopolskim – w Suchej Beskidzkiej i Dąbrowie Tarnowskiej. Gdyby Biernacki rozszerzył zakres rozporządzenia, na mapę wróciłoby jeszcze 17 sądów, w tym miechowski.

Wykaz nowych sądów rejonowych trafił do konsultacji. Nietrudno się domyśleć, że 17 miast będzie jeszcze zabiegać o dopisanie ich do ministerialnej listy. W Miechowie, gdzie – po reformie Gowina – funkcjonuje Wydział Zamiejscowy Sądu Rejonowego dla Krakowa-Śródmieścia – nadal nie składają broni. Dalszą walkę zapowiada Społeczny Komitet „Sąd Rejonowy – w Miechowie!”.

– W naszym mieście dopiero od 2013 r. rozpatrywane były sprawy również z terenu gminy Słomniki. I już na koniec ub. roku ich liczba przekroczyła 5 tysięcy – mówi Bolesław Kot, prezes społecznego komitetu. Burmistrz Miechowa Dariusz Marczewski, jednocześnie członek tego komitetu, zauważa, że będzie to podstawą do kolejnych działań w celu przywrócenia sądu rejonowego.