Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do wolności przez sztukę wysoką

Urszula Wolak
Urszula Wolak
Wystawę „Maria Mater Misericordiae” zwiedzą skazane kobiety. Później będą rozmawiać o macierzyństwie
Wystawę „Maria Mater Misericordiae” zwiedzą skazane kobiety. Później będą rozmawiać o macierzyństwie Fot. Anna Kaczmarz
Inicjatywa. Muzeum Narodowe w Krakowie otwiera się na więźniów. Jednym z celów jest ułatwienie skazanym powrotu do normalnego życia.

Współpraca Muzeum Narodowego w Krakowie i Służby Więziennej ma dotyczyć m.in. organizacji warsztatów i spotkań. Celem będzie resocjalizacja osób odbywających karę pozbawienia wolności. Dr hab.Andrzej Betlej, dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie oraz ppłk Włodzimierz Więckowski, dyrektor okręgowy Służby Więziennej w Krakowie, podpiszą dziś porozumienie w tej sprawie.

- W praktyce celem umowy jest m.in. wypracowanie wspólnego programu działania na rzecz ułatwienia osobom pozbawionym wolności powrotu do codziennego życia po odbyciu kary, aby w przyszłości nie weszły w konflikt z prawem - mówi mjr Tomasz Wacławek, rzecznik prasowy dyrektora okręgowego Służby Więziennej w Krakowie.

Dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie uważa, że placówka powinna być miejscem otwartym. - Muzeum jest miejscem, które nie może wykluczać. Sztuka może zmienić ludzi, dlatego nasze muzeum zdecydowało się na podjęcie współpracy z krakowską służbą więzienną. Nasze działania rozpoczynamy od pilotażowego projektu przygotowanego przez Dział Edukacji, związanego z wystawą „Maria Mater Misericordiae” - mówi Andrzej Betlej, dyrektor MNK.

Współpracę MNK i Służby Więziennej zainaugurują (od przyszłego tygodnia) trzy spotkania skazanych kobiet z Zakładu Karnego w Krakowie-Nowej Hucie z psychologami oraz muzealną edukatorką.

- Tematyka pierwszych warsztatów będzie ściśle związana z powyższą wystawą. Zostaną podjęte takie zagadnienia, jak macierzyństwo, jego trudy i radości, relacje w rodzinie, poczucie odpowiedzialności za dzieci. Pierwsze spotkanie ma na celu poznanie się całej grupy i przedstawienie uczestniczkom warsztatów idei muzeum. Po nim nastąpi wizyta na wystawie - przybliża scenariusz spotkania dyrektor MNK. Dla Służby Więziennej ważne jest przede wszystkim wykorzystanie kultury jako narzędzia dotarcia do drugiego człowieka.

- Wychodzimy z założenia, że sztuka uwrażliwia i otwiera nas na innych. Prowokuje do zadawania ważnych pytań, których na co dzień sobie nie stawiamy, zmusza nas do głębszych refleksji nad sobą i życiem. Skazanym pozwala też lepiej zrozumieć siebie, swoje problemy, czasami wczuć się w sytuacje ofiar przestępstw - twierdzi mjr Tomasz Wacławek.

W czasie oprowadzania skazanych po wystawie „Maria Mater...” będzie mowa o uniwersalności sztuki oraz o macierzyństwie. W planach jest również realizacja filmu dokumentalnego pt. „Muzeum”.

- Mamy świadomość, że wizyta w muzeum oraz obcowanie ze sztuką może być dla uczestniczek całkowicie nowym doświadczeniem, wymagającym dużego emocjonalnego zaangażowania, co paradoksalnie może spowodować wycofanie zaraz po wizycie. Z doświadczenia edukatorów muzealnych wiemy, że widzowie często potrzebują dłuższego czasu, aby oswoić się z nowymi emocjami i przemyśleć doznania. Podobne doświadczenia mają funkcjonariusze służby więziennej, w szczególności psychologowie i wychowawcy. Dlatego też wiemy, że nie możemy liczyć na natychmiastowy widoczny efekt naszych warsztatów - tłumaczy Andrzej Betlej.

Jego pogląd podziela mjr Tomasz Wacławek, który zwraca uwagę, że efekty resocjalizacji przez sztukę zazwyczaj przynoszą oczekiwany skutek w przyszłości.

- Wystawa „Maria Mater Misericordiae” wydaje się idealnym punktem wyjścia w dyskusji ze skazanymi na temat macierzyństwa, co w przypadku kobiet pozbawionych wolności jest czasami bardzo trudne - ocenia mjr Wacławek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski