Do wyborów coraz bliżej

SAMORZĄD. Wójt Spytkowic Łucja Molenda rezygnuje ze startu, a w Wadowicach będzie alternatywa...

27 października o północy mija ostateczny termin rejestracji kandydatów na burmistrzów i wójtów. Prawdopodobnie w większości gmin będzie więcej niż jeden kandydat. Urzędujący włodarze wydają się faworytami wyborów. Przypomnijmy, że 4 lata temu podczas wyborów doszło tylko do zmiany na stanowisku wójta Brzeźnicy. W pozostałych 9 gminach powiatu wadowickiego wygrali urzędujący włodarze.

W listopadzie ciekawe starcia szykują się m.in. w Wadowicach, Andrychowie i Kalwarii. Już pewne jest, że urzędująca od kilkunastu lat burmistrz Wadowic Ewa Filipiak nie będzie jedynym kandydatem na to stanowisko, jak było 4 lata temu. Będzie mieć prawdopodobnie dwóch konkurentów. Jeden to dziennikarz Robert Szkutnik. Popiera go m.in. PSL i kilka wadowickich organizacji i stowarzyszeń. Swojego kandydata na stanowisko burmistrza Wadowic będzie mieć także prawdopodobnie lewica, ale nazwiska wciąż nie podano. W tym kontekście wymieniany jest były radny Zbigniew Jurczak.

Tymczasem inna pani piastująca stanowisko gospodarza gminy, urzędująca od dwóch kadencji wójt Spytkowic Łucja Molenda, nieoczekiwanie zapowiedziała, że nie zamierza ubiegać się o reelekcję. Będzie prawdopodobnie jedynym włodarzem z powiatu wadowickiego, który podjął taką decyzję.

Jak mówi nam Łucja Molenda, rezygnuje z kandydowania ze względów osobistych. - Nic na siłę. Po prostu chcę odpocząć na emeryturze. To jest główny powód tego, że już nie kandyduję - mówi nam wójt Spytkowic.

Kandydatów na stanowisko wójta będzie kilku, a jednym z nich będzie na pewno obecny wicewójt Spytkowic Robert Dziuba. Nazwiska pozostałych nie są na razie znane.

Mirosław Gawęda

[email protected]