Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do zobaczenia, Trenerze

TOP
LIMANOWA. Znanego zawodnika i trenera taekwondo Jana Kubatka pożegnali w środę rodzina, przyjaciele, wychowankowie i licznie przybyli mieszkańcy miasta.

Mszę pogrzebową odprawił pochodzący z Laskowej, a pracujący w Rzymie ks. Michał Olszewski, wychowanek śp. Jana Kubatka.

- Była niedziela, gdy otrzymałem wiadomość o śmierci trenera. Stanąłem jak wryty i nie mogłem tego zrozumieć, dlaczego tak szybko? - mówił podczas kazania ks. Olszewski. - Przypomniały mi się też jego słowa z dnia moich prymicji: "Tak bardzo się cieszę, że zostałeś księdzem. O jedno cię proszę, byś kiedyś odprawił mój pogrzeb" - wspominał.

W kazaniu pogrzebowym ks. Michał Olszewski porównał życie do boju na macie. Nikt nie wie, ile walk i ile rund przeżyje. Jan Kubatek stoczył ciężki bój o życie, walcząc do samego końca i wierząc, że uda mu się stanąć na nogi. Tak się jednak nie stało.

Zmarły znany był przede wszystkim z prowadzenia klubu taekwondo w Limanowej. Jako trener i zawodnik tej dyscypliny osiągał sukcesy zarówno na arenach krajowych, jak i międzynarodowych. Uczestniczył m.in. w Mistrzostwach Europy w Taekwondo-WTF w 1993, 1996 i 2001 r. W plebiscycie na najlepszego trenera małopolskiego ogłoszonym w roku 1998 zdobył czwarte miejsce. W latach 80. był zawodnikiem sekcji lekkoatletycznej w Limanovii. Osiągał wysokie miejsca w rzucie oszczepem na zawodach ogólnokrajowych. Kilka lat temu był również dyrektorem Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego Powiatu Limanowskiego.

- Były miłym i serdecznym człowiekiem - wspominają Jana Kubatka jego znajomi i sąsiedzi. - Z każdym znalazł wspólny temat do rozmowy. Jego pasją był sport. Trudno uwierzyć, że odszedł w tak młodym wieku, miał dopiero 41 lat.

(TOP)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski